Pomysły na prezent komunijny

11 maja 2017

Komentarze: 44

Maj to miesiąc, kiedy 8-mio i 9-cio latki przystępują do Pierwszej Komunii. Z roku na rok ta uroczystość przestaje być dla dziecka przeżyciem duchowym, a takie było jej pierwotne założenie. Za to staje się coraz bardziej komercyjna. Wydatki rosną, spychając na dalszy plan prawdziwe znaczenie Pierwszej Komunii dla małego katolika.

Ważne jest, w którym lokalu odbędzie się przyjęcie, ilu będzie gości, w co dziecko będzie ubrane. A przede wszystkim wielkie znaczenie w całym przedsięwzięciu mają prezenty. Jakie było moje zdumienie, że po całej uroczystości księża święcą komunijne prezenty! Szok! Po co?

W tym roku temat Pierwszej Komunii, prezentów i pamiątek mnie dotyczy, ponieważ jestem chrzestną. I przyjrzałam się temu, jak na mnie przystało, trochę krytycznym okiem.

Pierwsza Komunia 20 lat temu

W 1993 roku, kiedy to ja przystępowałam do pierwszej Komunii, wszyscy mieliśmy na sobie skromne, jednakowe i bardzo schludnie wyglądające alby.

Z komunijnych prezentów pamiętam złote medaliki, zegarki elektroniczne (z Myszką Mickey), rowery na które składali się rodzice chrzestni lub nawet większa część rodziny. Czasami trafiała się jakaś większa suma pieniędzy do skarbonki lub na lokacie (a może na książeczce?). Tyle, że to było naprawdę symboliczne…

Pierwsza Komunia dziś

Ponieważ w tym roku moja chrześnica Iza przystępuje do Pierwszej Komunii, research prezentowy zrobiłam już w ubiegłym roku. I prawie dostałam zawału śledząc „modę komunijną”.

„Najmniej 1000 zł na chrzestną wypada, ale to już daje się ile się uważa.”

„A ja zgodnie z pragnieniem kupuję konsolę PS4. 1000 zl miałam zamiar dać, ale wygrały marzenia.”

„My z chrzestną składamy się na laptopa, ale byłem na komunii, gdzie chrzestni wspólnie kupili quada.”

Czytałam też, że w ramach prezentu powinno się oddać rodzicom „za talerzyk”. Myślisz, że warto iść z modą czy raczej dać coś niebanalnego i na co nas stać?

Ile pieniędzy daję się na komunię? Ja bym powiedziała: tyle na ile Cię stać. To nie powinno być kolejne święte typu „zastaw się a postaw się”.

Pomysł na prezent komunijny

Nie daję „tysiaka” bo uważam, że to zbyt wygórowany prezent na taką uroczystość. Nie daję vouchera na manikiur czy przekłucie uszu bo to przesada dla dziewczyki. Nie chcę uczestniczyć w festiwalu „kto da więcej” czy „kto ma lepiej”.

Pokażę Ci, jak postanowiłam uczcić Pierwszą Komunię mojej chrześnicy. Chciałam żeby było rozsądnie, a nie pompatycznie.

Biblia dla dzieci

Biblia dla dziecka? Tak! Gdy emocje po uroczystości już opadną. Gdy skończy się Biały Tydzień. I gdy odświętny, biały strój trafi do szafy, warto zwrócić uwagę młodego człowieka na to, po co jest to całe „zamieszanie”. Wszak przystąpił do Pierwszej Komunii nie tylko dla prezentów i nie tylko dlatego, że „koledzy z klasy idą”. Prawda?

Taka Biblia jest doskonałą pamiątką oraz formą bliższego poznania podstaw wiary katolickiej. Ale co zrobić, żeby nie kupić dziecku kolejnej Biblii, jak pozostali goście?

Wybrałam Biblię dla dzieci w formie opowieści i zagadek wydaną przez Kapitan Nauka. Mam ogromną nadzieję, że tak, jak zwróciła moją uwagę, tak i Izie się spodoba. Jest inna. Jest ciekawa. Jest niezwykle interesująco wydana.

Przybliża ona dziecku biblijne postaci, symbole oraz przypowieści, które pojawiają się nawet we współczesnym języku i codziennych sytuacjach np. hiobowa wieść czy plagi egipskie.

Jeżeli podoba Ci się taka forma wydania Biblii dla dzieci, to możesz ją kupić bezpośrednio na stronie wydawnictwa Kapitan Nauka (KLIK).

Delikatna biżuteria

Moją chrześnicą jest dziewczynka, więc biżuteria to pomysł nad którym nie ma co się długo zastanawiać. O ile dla chłopca w grę wchodzą tylko medalik lub pamiątkowy medal/moneta, o tyle przy dziewczynce już można „poszaleć”. Pierścionki, zawieszki, łańcuszki i bransoletki – to wszystko warto rozważyć szukając pomysłu na prezent komunijny.

Zdecydowałam się na zawieszkę z białego złota z aniołkiem i subtelnym brylancikiem. Chciałam by była znacznie bardziej uniwersalna niż motywy maryjne, ale jednocześnie żeby nawiązywała do okazji tj. Pierwszej Komunii. Anioł, aniołek, anioł stróż – to wszystko wpisuje się w charakter uroczystości.

Inwestycja finansowa

Postanowiłam, że chcę dać mojej chrześnicy pieniądze. I tu włączyło się moje praktyczne podejście. Chciałam, żeby to była większa suma, której nie zadysponują rodzice, tylko Iza przeznaczy ją na to, na co zechce. Taka kilkucyfrowa kwota jako jednorazowy wydatek jest poza moim zasięgiem. Dlatego po wielu analizach wybrałam inwestycję długoterminową i celową. Celem końcowym jest kwota X i wiek Izy – 18 lat. Na ten cel będę wpłacała co miesiąc, przez 9 kolejnych lat. W dniu 18-tych urodzin młoda dziewczyna będzie mogła pieniądze wypłacić i zagospodarować tak, jak sobie zaplanuje.

Pomysł został zaakceptowany przez rodziców. To było dla mnie ważne bo nie chciałam nikogo uszczęśliwiać na siłę. Od Funduszu Inwestycyjnego moja chrześnica otrzyma pamiątkowy certyfikat.

Odradzam jednak długoterminową lokatę bo stopy procentowe są na żałośnie niskim poziomie i to po prostu jest jak zbieranie do skarpety…

Czy prezent na Pierwszą Komunię to ma być prezent dla dziecka czy dla jego rodziców? Czy wybierając kierować się sercem czy panującą modą i „cennikiem”? Czy nie masz wrażenia, że zrobiło się z tego święto „zastaw się a postaw się”? Bardzo chętnie poznam Twoją opinię w tej kwestii.