Z pamiętnika bliźniaków: zęby do kwadratu i lęk separacyjny do kwadratu – tak nam się zaczął Nowy Rok. Ale czasami to nie da się nie uśmiać serdecznie….
Z pamiętnika bliźniaków: kilka dni temu, w Wigilię, usłyszałam pierwsze wymarzone, wyczekane, wzruszające „Mama”. To Żółwik sprawił mi tą radość <3 Właściwie od tamtej pory słyszę je codziennie. Dziś nawet niania nocą obudziła mnie przez smutne „mama, mama, mama”. Wiercisław w zasadzie już jakiegoś czasu do mnie mówi, najchętniej mówi „Aga” i „Ej” <3 😉
Kawoszką nie jestem i nigdy nie byłam. Na kawie znać się nie muszę bo mam w domu baristę i wystarczy, że jedno z nas ma do tego nosa 🙂 Przed ciążą lubiłam napić się, nawet nie typowej małej czarnej, a mleka z kawą. Miałam też kilka ulubionych napojów kawowych jak frappe czy chai latte z […]
Pora nadrobić zaległości i przelać na słowa to, co w głowie: 09.10.2014 Takiej jesieni nie pamiętam a mam już ich na swoim koncie 30 😉 Mamy prawie połowę października a za oknem piękne słońce, ciepełko, termometr pokazuje ponad 20 stopni i spokojnie można wyjść z domu z krótkim rękawem czy gołymi nogami. W tej części […]
17 listopada mieliśmy w domu nasze malutkie święto. Obchodziliśmy Światowy Dzień Wcześniaka. Z tej okazji nasze Cztery Malutkie Skarpetki były tulone bez wytchnienia 🙂 Każda okazja jest dobra do takiego świętowania jednak ten dzień to naprawdę szczególne święto.
Grobbing…. myślałam, że to nie tradycja tylko zjawisko występujące w małych miejscowościach, na demotywatorach tudzież innym kwejku. Tymczasem niedzielne popołudnie, jeden z największych warszawskich cmentarzy. Odwiedzamy z Sis Tatę i Dziadków a kilka kwater dalej stoi para, nie jakaś bardzo młoda. Ona staje na tle grobu, on jej cyk foteczkę. Potem następuje zamiana bo i jemu się […]
19 października przy Centrum Kultury w Powsinie odbyło się już czwarte Powsińskie Święto Dyni i nasze czwarte też. Swoją drogą lubię, gdy mamy takie swoje „tradycje”, które zapisują się wraz z naszymi kolejnymi rocznicami. Na wzmiankę o pierwszym Święcie Dyni trafiłam gdzieś przypadkiem. Pamiętam, że odbywało się ono 23 października 2011. Było wtedy już bardzo […]
Mija 6-ty miesiąc jak Wiercisław i Żółwik są z nami <3 Sześć cudnych miesięcy. Bywa trudno, czasami wręcz hardcore-owo, ale nie zamieniłabym się z nikim za te 6 miesięcy. Pierwszy miesiąc życia chłopcy spędzili w szpitalu. Ich drugi miesiąc upłynął nam w domu we czwórkę ponieważ Tata wziął sporo wolnego. Pamiętam, że wtedy często Tata […]
Jeszcze 6 miesięcy temu byłam sobie ciężarówką. Dużą ciężarówką bo podwójną. Dziś jak wracam do tamtych wspomnień, fotek to jestem zaskoczona jak okrąglutka byłam. Pamiętam, że wtedy patrząc na siebie widziałam się inaczej. Nie sądziłam, że ten 7-miesięczny brzuszek był tak pokaźny… Gdy byłam sobie taką ciężarówką, liczyliśmy się z tym, że bliźniaki mogą się […]
Ale ten czas pędzi…. Jeszcze z 10 miesięcy temu nie mogliśmy się doczekać by poznać nasze Maleństwa, a dziś te same Maleństwa kończą 5 miesięcy. Tak, tak, kolejny cudowny miesiąc za nami♥ Nowy miesiąc, nowe umiejętności i cała masa pięknych, niezapomnianych chwil. STO LAT ŻÓŁWIKU! STO LAT WIERCISŁAWKU!
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.