Placki ziemniaczane – ze śmietaną czy z cukrem?

Współcześnie jedzenie jest nie tylko środkiem, by zaspokoić jedną z podstawowych potrzeb człowieka – głód. Stało się też formą przyjemności m.in. spędzania czasu na przykład poprzez wspólne gotowanie, rozwijania pasji na przykład podróże kulinarne.

Jest wiele kuchni, mnóstwo smaków, które dają mi przyjemność. Lubię lekką kuchnię włoską, grecką, hiszpańską. Uwielbiam sushi, generalnie odpowiadają mi azjatyckie smaki, a zapachy wracają pozytywne wspomnienia. Mam też takie swoje smaki, które kojarzą mi się ze świętami i domową tradycją, na przykład polski, domowy bigos.

Przyjemność w jedzeniu czy przyjemność jedzenia?

Dla mnie zdecydowanie obie wersje! Przyjemność jedzenia to chociażby jedzenie rękami, które mnie się kojarzy bardzo zmysłowo. Ale także jedzenie w miłym towarzystwie: spotkanie z koleżankami przy Aperol Spritz czy kolacja walentynkowa.

Z kolei przyjemność w jedzeniu to gotowanie dla najbliższych lub z najbliższymi. Z dziećmi w kuchni bardzo fajnie mija czas! Po to, by później razem usiąść do stołu, jeść, rozmawiać, albo razem pomilczeć. Byle razem.

Jest jednak coś, co wypiera wszystkie, nawet najbardziej zmysłowe smaki świata. To coś, to smaki dzieciństwa. W mojej pamięci zapisało się kilka smaków, którym towarzyszą wspomnienia.

Jakie to są wspomnienia? Pamiętam, jak wyjadałam po cichu makaron smażony z kiełbaską i cebulą z talerza taty, którego już z nami nie ma. Ciepło wspominam wyścigi, kto zje więcej pierogów zrobionych przez babcię. Smakami dzieciństwa dzielę się najchętniej, z synami. Chcę za ileś lat zobaczyć, co zostanie w nich w formie wspomnień. Takim kultowym dla mnie daniem są placki ziemniaczane.

placki ziemniaczane

Placki ziemniaczane – składniki

Na usmażenie około 16-20 placków potrzebujemy:

1,5 kilograma ziemniaków

1 sporą cebulę

2 łyżki mąki pszennej

2 jajka

szczyptę soli

olej do smażenia

Sposób przygotowania

Obieram ziemniaki, cebulę i ścieram je na tarce o dość grubych oczkach. Czasami, gdy mam niewiele czasu, ścieraniem „zajmuje się” robot kuchenny. Ziemniaki wypuszczają sok, skrobię, którą można odcisnąć i odlać. Jeżeli od razu biorę się za smażenie to ja nie odlewam skrobi. Dodaję 2 łyżki mąki oraz 2 jajka i sól. Wszystko bardzo dokładnie mieszam.

Na patelni rozgrzewam olej, a na gorącym oleju układam łyżką dość cienkie placki. Smażę krótko, dosłownie po 3-4 minuty, z każdej strony. Poznaję po tym, że placek łatwo odchodzi z patelni, a strona jest lekko zarumieniona.

Placki można po zdjęciu z patelni ułożyć na ręczniku papierowym, by usunąć nadmiar tłuszczu. Najlepiej smakują podane zaraz po usmażeniu.

placki ziemniaczane

Placki ziemniaczane – na ostro czy na słodko?

No właśnie… co dom, to inny sposób jedzenia placków. A czasami nawet pomiędzy domownikami nie ma zgodności 😉 Dla mnie placki ziemniaczane (w niektórych regionach Polski znane jako placki kartoflane) na słodko to profanacja. Najlepiej smakują ze śmietaną lub z ketchupem. W wersji bardziej eleganckiej lubię z jogurtem greckim, plasterkiem łososia i kaparami na wierzchu. Mój Żółwik je z ketchupem, a Wiercisław… upodobał sobie placki ziemniaczane z serkiem homogenizowanym truskawkowym lub jogurtem naturalnym.

A Tobie jak smakują placki ziemniaczane – na słodko czy na ostro?

Jaki smak najbardziej kojarzy Ci się z dzieciństwem?

Moje kanały social media

Zawsze będziesz na bieżąco.

Close