Zjedzenie śniadania to jedna z najważniejszych i podstawowa czynność po wstaniu rano. Tego nie trzeba nikomu tłumaczyć. Śniadanie daje układowi trawiennemu sygnał do pracy – będzie nam przecież potrzebny przez cały dzień. Daje nam potrzebną energię by być gotowym do działania. A dzieci?
Dzieci to niezwykle ciekawe, energiczne istoty. Zjedzenie śniadania to dla nich podstawa, aby mogli z typowo dziecięcą aktywnością wejść w kolejny dzień.
Śniadanie dla dziecka to pewne wyzwanie. Musi sprostać surowym normom. Podczas gdy my, dorośli, jak trzeba to „oblecimy” nawet drożdżówką czy kubkiem kawy z mlekiem. O tyle pierwszy posiłek podany maluchowi musi być dobrze zbilansowany, odpowiednio pożywny i jeszcze estetyczny. Dziecko nie tknie byle czego w locie (chyba, że jest moim Wiercisławem biegającym rano z ukradzioną ze stołu kajzerą albo plastrem żółtego sera).
Wybrałam dla Was moje 7 najciekawszych inspiracji śniadaniowych, ale nim do nich przejdę to jeszcze jedna ważna rzecz: zbilansowana śniadaniowa porcja. Śniadanie to nie ma być jakiś herbatnik belvita (czy jak mu tam). Pierwszy posiłek dziecka koniecznie powinien składać się z białka (nabiał albo wędlina), węglowodanów (warzywa lub wszystkie kasze, płatki, pieczywo) i tłuszczu (odrobina masła albo pełnotłusty nabiał).
No to hop: Moje TOP 7 inspiracji na śniadania dla prawie 2-latka
Kaszka kukurydziana z bananem
To jedno z naszych ulubionych śniadań „na słodko”. Maślano-bananowa kaszka króluje na weekendowe śniadania . Jest sycąca, podobnie jak dodany do niej banan, który dodatkowo daje dużo energii (kochane węglowodany) i jest ulubionym owocem Wiercisława. Koniecznie z odrobiną masła.
Jaglanka z gruszką
Przepis wyszperałam na blogu Mamy sprawy. Przepis trochę zmodyfikowałam bo zamiast mleka krowiego używam roślinnego np sojowego albo migdałowego. To naprawdę całkiem szybkie, ale bardzo smaczne śniadanie na ciepło. Z nutą słodyczy, z dowolnych owoców, nie koniecznie gruszki.
Pierwszy raz, jak ją robiłam, byłam jakaś zakręcona i zamiast mleka zrobiłam na wodzie. Wyszło na tyle smacznie, że zostało to jednym z moich dietetycznych śniadań 😀
Jajecznica na maśle
Kto z nas nie lubi jajek? Małe dzieci powinny jeść około 3 sztuk tygodniowo. Jajecznica na maśle to klasyk nad klasykami. To esencja śniadania . To śniadanie bogów. Gdy chłopcy byli młodsi, owszem, bawiliśmy się w jajecznicę na parze. Dziś już się nie cackamy. Chłopcy jedzą najprostsza, najzwyklejszą, zrobioną na prawdziwym maśle (nie margarynie), doprawioną pieprzem, bez soli.
Twaróg
Nabiał jest bardzo dobrym rozwiązaniem do śniadania . Moje Fasolaki bardzo szybko polubiły twarożek. Warto pamiętać, że małym dzieciom nie podajemy produktów light, chudych czy odtłuszczonych. Twaróg dla niemowlaków powinien być tłusty, albo co najmniej półtłusty. Ja rozrabiam go jogurtem naturalnym (najczęściej Krasnystaw bo jest bez dodatków i ulepszaczy smaku).
Na tym etapie bardzo sprawnie wcinają sami łyżeczkami. A do niego świeże warzywa.
Jajka na miękko
To kolejny śniadaniowy klasyk. Nie ma co tu się rozpisywać. Pamiętajcie tylko, że jajko dla dziecka musi być idealne, nie może być zbyt surowe, w zasadzie tylko płynne żółtko.
Kanapki
Moi chłopcy są „bułkowi” tzn. lubią jeść pieczywo, szczególnie Wiercisław. W propozycjach na śniadania nie mogło więc zabraknąć kanapek. Zawsze do kanapek jest masło, ale prawdziwe, nie margaryna ani masmix. Wiem i pamiętam, że małym dzieciom należy podawać tłuszcz w postaci masła, natomiast nie należy podawać masłopodobnych wynalazków (które sami jemy). Oprócz tego jemy serek Bieluch bo smakuje i bo ma najlepszy skład z tej półki produktów. Do tego mozarella albo ser żółty dla dzieci. Jest też wędlina lub kawałek pieczonego indyka. I świeże warzywa: Żółwik jest miłośnikiem pomidorów, a Wiercisław z pomidorami i innymi warzywami się wciąż jeszcze zapoznaje…
Pancakes z kaszy manny
Jak przepis idealny (czyt. taki którego proporcje są idealnie dobrane) to od Matko Zabawko 😉 Robiłam kilka potraw z Jej inspiracji i zawsze mi się udają 🙂
Te pankejksy rezerwuję na weekendowe śniadania (albo na deserową przekąskę „do rączki”). Są smaczne osobno, ale można je polać np. syropem klonowym (nie próbowałam), owocowym dressingiem na bazie jogurtu naturalnego czy puree ze zblendowanego banana.
Powyższe zestawy śniadaniowe są ciekawą propozycją dla dziecka, które uczy się lub je już samodzielnie. Dają także możliwość przeróżnych kombinacji, jeżeli tylko mamy czas i chęć. Są sycące i dają dobrą energię. Nie wyczerpują całej palety możliwości. O na przykład Fasolaki gardzą parówkami (tak, tak, Babcia Basia już próbowała ściągnąć chłopców na „złą drogę”) 😉
Jest jeszcze coś istotnego: w zasadzie wszystkie te śniadania można zrobić w ilości takiej, żeby całą rodziną usiąść do stołu i zjeść wspólnie. Dla nas to ważna chwila w ciągu całego szalonego dnia 🙂
Mam jednak nadzieję, że gdy wstaniecie jutro rano i omieciecie wzrokiem lodówkę w poszukiwaniu inspiracji, przypomni Wam się lista Agumamy i Wasze maluchy zjedzą pyszne śniadanie .
Jak Wam się podoba? Dopiszcie coś do mojej listy, chętnie coś od Was podpatrzę 🙂
19 stycznia 2016
|Komentarze: 14