Drób stanowi element diety większości Europejczyków. Jest źródłem białka i innych składników odżywczych. Nawet z dodatkiem prostych ziół i przypraw można wyczarować z drobiu pyszne dania. E tam wyczarować! Wysmażyć, wypiec, ugotować. Drób jest obecny w kuchniach przeróżnych kultur. I tym się dziś z Tobą chcę podzielić.
Warsztaty kulinarne w ramach kampanii To jest nasz drób
Kilka dni temu brałam udział w warsztatach kulinarnych, zorganizowanych w ramach kampanii To jest nasz drób. Gotowaliśmy potrawy z drobiu, według przepisów przygotowanych przez Ambasadorów kampanii: Cristinę Catese, Sebastiana Krauzowicza oraz Jaśka Kuronia i pod ich eksperckim okiem.
Kampania ma na celu zwiększenie świadomości konsumentów w zakresie spożywania mięsa drobiowego.
Nim przeszliśmy do kuchni, nim sięgnęliśmy po nasze noże, Ambasadorzy podzielili się z uczestnikami spotkania kilkoma cennymi informacjami na temat drobiu:
- mięso drobiowe jest idealne dla dzieci, ponieważ wyróżnia się łagodnym smakiem; zawiera pełnowartościowe białko i jest źródłem wartościowych składników odżywczych;
- drób, żeby zachować przydatność do spożycia, wymaga zapewnienia łańcucha termicznego (na zakupy zabieramy torbę termiczną i w niej przywozimy mięso drobiowe do domu);
- przechowywanie: mrożenie w temperaturze do -18 stopni; lub 2-3 dni w lodówce w szczelnie zakrytym pojemniku (najlepiej szklanym); lub w lodówce w marynacie z oleju i ziół (albo w zielonym pesto);
- opakowania: najlepiej jest kupować drób pakowany i zaraz po dotarciu do domu przepakować go w czysty pojemnik; co więcej, tak powinno się ze względów higienicznych postępować ze wszystkimi zakupionymi artykułami spożywczymi, które chcemy umieścić w lodówce;
- drobiu przed poddaniem obróbce termicznej nie myjemy, ponieważ to tylko powoduje przenoszenie bakterii z powierzchni mięsa na inne;
- normy unijne w zakresie drobiu są bardzo restrykcyjne, kierują się zasadą „od pola do stołu” („from farm to fork”) i należą do jednych z najbardziej surowych na świecie;
- często w kontekście mięsa drobiowego mówi się o antybiotykach; antybiotyki nie są podawane zwierzętom w celach profilaktyki, a jedynie w przypadkach stwierdzonej choroby. Stosowanie hormonów stymulujących wzrost ptaków jest surowo zakazane w całej Unii Europejskiej.
Organizatorem kampanii To jest nasz drób jest Krajowa Rada Drobiarstwa.
A teraz pora na dwa pyszne przepisy, w których pierwszoplanową rolę gra drób. Jeden z przepisów jest mój własny i sprawdzony na dzieciach. Drugi przygotował jeden z Ambasadorów kampanii To jest nasz drób.
Kurczak w sosie curry (mój przepis)
Dla kogo: dla całej rodziny, moi synowie przepadają za tym daniem!
Czas przygotowania: ok. 30-40 min
Składniki:
2-3 filety z kurczaka
1 puszka mleka kokosowego
2-3 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
przyprawa curry
pieprz
papryka mielona słodka
natka pietruszki
Kurczak w sosie curry – Przygotowanie:
Oczyszczone filety z kurczaka kroję w niezbyt drobną kostkę (ok. 2,5 x 2.5cm). Zalewam olejem, dosypuję curry i mieszam dokładnie ręką. Odstawiam na kilka chwil, by kurczak się zamarynował. Można też go przygotować wcześniej i na kilka godzin pozostawić w lodówce.
Rozgrzewam patelnię lub garnek ze stali szlachetnej. Ja wolę dusić całość w garnku. Wrzucam zamarynowanego kurczaka i duszę pod przykryciem, aż mięso się zetnie. Dodaję resztę przypraw. Nie solę, ponieważ mieszanka przypraw curry ma już dość soli w składzie. Mieszam dokładnie. Posypuje obficie natką pietruszki: świeżą lub suszoną. Na koniec zmniejszam moc palnika i dodaję mleko kokosowe z puszki. Należy je wcześniej dobrze wstrząsnąć. Mieszam co jakiś czas, starając się, by nie doprowadzić mleka do wrzenia.
Całość gotuję tyle, by sos się nieco zredukował.
Danie najlepiej komponuje się z ryżem jaśminowym, ulubionym makaronem, makaronem ryżowym czy makaronem chow mien.
Smakuje i pachnie cudownie!
Udko z kurczaka a la Bibimbap z ryżem i kimchi
Jest to przepis jednego z Ambasadorów kampanii To jest nasz drób, Sebastiana Krauzowicza. Na warsztatach miałam okazję przygotowywać to danie.
Dla kogo: dla wielbicieli azjatyckich smaków. A od siebie dodam, że to fajny przepis na gotowanie we dwoje 🙂
Składniki:
4 udka z kurczaka bez kości, bez skóry, pokrojone w paski
3 ząbki czosnku, posiekane, podzielone na dwie równe porcje
2 łyżeczki świeżego, posiekanego imbiru
2 drobno pokrojone szalotki
30 ml sosu sojowego
4 łyżki oleju sezamowego
1 łyżkę sosu rybnego
1 łyżkę brązowego cukru
200 g świeżego szpinaku np. baby
sól, pieprz
2 średnie marchewki pokrojone w paski julienne
150g grzybów shitake, pokrojonych w paski
50g masła
2 duże jajka
100g kapusty kimchi
1/2 zielonego ogórka, pokrojonego w paski julienne
1 torebka ugotowanego ryżu (najlepiej jaśminowy lub basmati)
Udko z kurczaka a la Bibimbap – Przygotowanie:
Marynata do mięsa: w płytkim naczyniu mieszamy czosnek, imbir, drobno pokrojoną szalotkę, sos sojowy, 1 łyżeczkę oleju sezamowego, sos rybny i brązowy cukier (ja użyłam miodu). Mięso dokładnie obtaczamy w marynacie i odstawiamy do lodówki na 30 minut.
Gotujemy wodę w dużym garnku i doprawiamy solą. Blanszujemy w niej szpinak, a następnie schładzamy w kąpieli lodowej i dokładnie odcedzamy. Odcedzony szpinak przekładamy do małej miski i doprawiamy 1 łyżeczką oleju sezamowego, solą i pieprzem.
Na patelni rozgrzewamy 1 łyżeczkę oleju sezamowego. Wrzucamy paski marchewki i dusimy 2-3 minuty aż będą miękkie. Przekładamy je do miski, a na tej samej patelni rozgrzewamy 1 łyżeczkę oleju, pozostały posiekany czosnek i pokrojone grzyby shitake. Co jakiś czas mieszamy, doprawiamy solą. Po zdjęciu z patelni grzyby mieszamy z marchewką.
To jest dobry moment, by ugotować ryż.
Na tej samej patelni (po zdjęciu grzybów) rozgrzewamy 1 łyżeczkę oleju sezamowego i smażymy wcześniej zamarynowane udka kurczaka, aż mięso będzie dobrze ugotowane.
Na osobnej patelni rozpuszczamy masło i smażymy jaka sadzone. Białko powinno być lekko zarumienione, a żółtko płynne.
Danie układamy w miseczkach, a ryż kładziemy na spód. Na nim układamy składniki obok siebie. Kucharze Azjaci bardzo dbają o kolorystykę tj. podobne kolory (np. marchewka i kimchi lub ogórek i szpinak) nie powinny leżeć obok siebie. Na wierzch dania układamy jajko sadzone.
Kolory, zapach, smak – po prostu bomba!
Treść niniejszej kampanii promocyjnej wyraża poglądy wyłącznie jej autora, za którą ponosi on bezwzględną odpowiedzialność. Komisja Europejska ani Europejska Agencja Wykonawcza ds. Badań Naukowych (REA) nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za potencjalne wykorzystanie zawartych w niej informacji.
5 października 2021
|Komentarze: brak