Jesteś wciąż w ruchu, prawda? Jednocześnie na Twojej głowie są dzieci, dom, praca, pamiętanie, że właśnie skończyło się pieczywo. Skąd ja to znam… Masz w swojej głowie cały plan imprez przedszkolnych na najbliższe półrocze. Na lodówce wisi rozpisany kalendarz wizyt lekarskich, kontroli i badań Twoich dzieci. Wiem, Kochana, bo i ja jestem Mamą-planerem. Czy o czymś nie zapomniałaś?
Tempo życia w naszych czasach coraz częściej mnie przeraża. Trzeba niemalże na głowie stawać, żeby wszystko ze sobą pogodzić jeśli chcę i pracować i spędzać czas z dziećmi i jeszcze zadbać by dom funkcjonował. Niestety, często wszystko „ogarniam”, ale kosztem czegoś. Wiesz o czym mówię?
Mamy nie biorą zwolnienia
Tak się mówi. Tak przekonuje nas reklama w telewizji. Tego oczekują od nas (często) pracodawcy. A jednak odkładanie badań „na kiedyś”, bieganie z niedoleczoną chorobą, czy przekonywanie siebie „mnie to nie dotyczy” czy „mam jeszcze czas” ma krótkie nogi. Nie rób sobie tego dziś, żebyś nie musiała jutro żałować. Hasło powinno brzmieć: Mamy biorą zwolnienie, Mamy chodzą do lekarza, Mamy badają się regularnie bo mają dla kogo i po co żyć!
Skoro już jesteś Supermanką…
proszę, wygospodaruj dla siebie trochę czasu i umów się na zaległe badania. Zrób wciąż odkładaną morfologię. Odwiedź swojego lekarza ginekologa, choćby żeby sprawdzić, czy wciąż pracuje tam, gdzie chodziłaś do tej pory. Wykonaj cytologię, usg ginekologiczne i usg kontrolne piersi. I zanotuj tą datę w kalendarzu. Na ten rok i na kolejne.
Ja SWOJE badania zapisuję w kalendarzu na zielono (dzieci kolorem czerwonym, priorytety 😉 ).
Rak piersi zbiera potężne żniwa. Aż 22% wśród zachorowań na nowotwory złośliwe wśród kobiet, to właśnie nowotwór piersi. Dane są przerażające. Ale musisz wiedzieć jedno, największe szanse na całkowite wyleczenie nowotworu mają te osoby, u których zostanie on wcześnie wykryty.
Profilaktyka nowotworu piersi
Twoim orężem w dbaniu o zdrowie i przeciwko rakowi piersi jest profilaktyka. W jej ramach musisz pamiętać o regularnych:
– badaniach kontrolnych u lekarza ginekologa
– samobadaniu piersi od 20 roku życia
– kontrolnych badaniach USG od 25 roku życia
– kontrolnych badaniach mammograficznych od 40 roku życia (od 35 dla kobiet w których rodzinie był zachorowania na nowotwór).
Samobadanie piersi
Polega na „nauczeniu się” swoich piersi i badaniu ich co miesiąc, żeby sprawdzić czy nie pojawiły się żadne niepokojące zmiany. Samobadanie piersi wykonuje się raz w miesiącu, najlepiej około 0 – 10 dnia cyklu. Piersi najlepiej badać w pozycji stojącej, leżącej a także pod prysznicem.
Braster to urządzenie do samobadania piersi, którego zadaniem jest wesprzeć Ciebie w regularnym, profilaktycznym badaniu oraz we wczesnym wykryciu ewentualnych zmian. Działa na zasadzie monitorowania tego, jak rozkłada się temperatura w obu piersiach i gdzie są ewentualne skupiska o podwyższonej temperaturze, które mogą świadczyć o pojawieniu się złośliwej zmiany w piersi. „Widzi” nawet niewielkie zmiany, już od 3 mm. Jest bezpieczne, ponieważ w swojej pracy nie wykorzystuje promieniowania. I, co też ważne, badanie nie zajmie Ci więcej niż 15 minut.
To, co powinno Cię zaniepokoić podczas samobadania to:
– zmiany wielkości piersi
– zaczerwienienie lub wciągnięta skóra piersi
– wyciek z sutka
– owrzodzenie brodawki sutkowej
– powiększenie pachowych węzłów chłonnych
– wyczuwalny guzek.
USG piersi
Po 25 roku życia każda kobieta powinna wykonywać kontrolne USG co roku. Jest to szybkie i bezbolesne badanie, które pozwala wychwycić różnego rodzaju zmiany w obrębie piersi. Nie tylko zmiany nowotworowe, ale także torbiele, włókniaki. Wykonuje się je w pierwszej fazie cyklu, w konkretnych przypadkach także w ciąży i w czasie laktacji. Pamiętasz o corocznym USG? Masz je w swoim kalendarzu?
Badanie mammograficzne
Jest badaniem, przy którym używa się promieni rentgenowskich. Ze względu na dużą czułość, pozwala wykryć nawet bardzo małe zmiany w piersi. Mammografia jest bezpieczna i bezbolesna. Obecnie uznaje się ją jako najlepszą metodę wczesnego wykrywania raka piersi u kobiet powyżej 40 roku życia.
Chociaż nie mówię o tym głośno i nie myślę o tym każdego dnia, ale się boję. Boję się, że coś mogłabym w życiu przegapić… Że lekkomyślnością czy po prostu spychaniem na dalszy plan, odbiorę sobie szansę na obserwowanie moich synów, jak wkraczają w dorosłość. Myślę, że można powiedzieć, że jestem w grupie ryzyka ponieważ od kilku lat mam zdiagnozowaną niezłośliwą zmianę nowotworową, którą muszę regularnie obserwować.
Pamiętaj, żeby się regularnie badać. Podaruj sobie zdrowie by jak najdłużej cieszyć się życiem wśród najbliższych.
Wpis powstał we współpracy z BRASTER.
8 grudnia 2017
|Komentarze: 29