Ach jakie przyjemne to były czasy, gdy moje Szczęścia dwa były maleńkie i jeździły w wózku. Nasza era spacerów zaczęła się na przełomie pięknej wiosny i lata. Fasolaki spędzali na zewnątrz wiele godzin spacerując ze mną na zmianę z Babcią Basią. Gdy już zrobiło się porządnie gorące lato, wychodziłam albo bardzo rano, albo późnym popołudniem. […]
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.