Tajemniczy zlot dziewic czyli BlogoDamy w Kórniku

31 maja 2017

Komentarze: 28

Cały ostatni tydzień kwietnia padało. Wspaniała perspektywa, biorąc pod uwagę nadchodzącą majówkę. Wspaniała perspektywa biorąc także pod uwagę, że w sobotę miałam do przejechania w sumie 600 kilometrów. Szalona? Może. W sobotni poranek 29 kwietnia wreszcie wyszło słońce…

Jechałam zatem w pięknym słońcu na spotkanie BlogoDamy w Kórniku. Zaproszona przez Magdę prowadzącą blog Zwykłej Matki Wzloty i Upadki oraz Agnieszkę, autorkę bloga Instrukcję Poproszę.

Tego dnia nie musiałam pamiętać o zabraniu aparatu ponieważ przez cale spotkanie towarzyszyły nam Aga Marciniak Photography i Ania Kośmicka z Kośmiccy Pstrykają.

Zostałam wraz z innymi Uczestniczkami zaproszona do Centrum Rekreacji i Sportu Oaza w Kórniku pod Poznaniem. Dzieci wraz z tatusiami i opiekunami mogły szaleć na pływalni i w basenie z piłeczkami. My w tym czasie zostałyśmy ugoszczone przez Restaurację Ventus, znajdującą się na terenie kompleksu.

Restauracja podjęła nas ładnie podanymi przystawkami, słupkami warzyw, lemoniadą i pysznym deserem z granolą.

A zdrowego chrupania dostarczyły soczyste i pachnące grójeckie jabłka od Appolonia, które miałam za zadanie przywieźć ze sobą. Wraz z sokami Fruti od LaSad.

Pisałam niedawno na swoim facebooku, że zmieniam swoje nawyki. Zaczęłam od picia wody. Moje minimum to butelka 1,5 litra podczas 8h pracy. Wodę na spotkanie (o tak!) zapewniła nam Id’eau. Idealnie dopasowaliście się do mojego postanowienia!

Podczas spotkania miałam okazję spróbować czegoś dla mnie nowego – Chias – czyli napoju na bazie nasion chia od Chias.eu.

Storytelling

W blogowych spotkaniach bardzo lubię warsztaty i wszelkie prelekcje, które pomagają mi pisać lepiej, ciekawiej i dla Was. Magda i Aga spisały się na medal, zapraszając Kolekcjonera Wspomnień Adama Piocha. Poprowadził dla nas prelekcję na temat storytellingu czyli sztuki opowiadania.

Nawet najciekawszą opowieść można zepsuć, opowiadając ją źle, nieciekawie, bez odpowiedniej oprawy i modulacji. Z drugiej strony coś przeciętnego da się opowiedzieć, opisać tak, by każdy chciał to mieć, poznać, dotknąć. To jest właśnie storytelling.

Pisanie czy opowiadanie w formie wodolejstwa szybko zostanie dostrzeżone przez Czytelnika. I dlatego bloger powinien doskonalić umiejętność opowiadania. Dzięki Adam!

Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody

Świeże kwiaty jako dodatki do stroju są od pewnego czasu bardzo modne. Dziewczynki przystępujące do Pierwszej Komunii czy panny młode coraz częściej wybierają kobiece i zwiewne wianki ze świeżych kwiatów, zamiast typowych, białych ale sztucznych ozdób włosów.

Dzięki Greta Flowers oraz So nice każda z BlogoDam miała okazję sama stworzyć własny wianek ze świeżych kwiatów. Co zrobiłam ja? Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła na opak czyli odwrotnie niż wszyscy. Tylko ja wiem, jak sobie podnieść poprzeczkę. Nie ma co! Ale liczy się efekt. I jak?

Spacer po Arboretum

Arboretum to ogród złożony z drzew i krzewów. Kórnickie Arboretum jest jednym z największych i najstarszych w kraju. Do tej pory znałam tylko Arboretum w Rogowie. A czytając o tym kórnickim dowiedziałam się, że bardzo blisko domu, w Powsinie, mam kolejne.

Czym nas ugościło Arboretum w Kórniku? Przepięknymi kwitnącymi magnoliami. Wymarzone tło do romantycznej sesji zdjęciowej, którą zrealizowała dla nas kolejna moja imienniczka Aga Marciniak. Dzięki Aga, te portretówki są cudne!

Zakończenie spotkania

Po spacerze wróciłyśmy do goszczącej restauracji na tort. Ten pyszny i lekki deser zrobiła dla nas BezCukiernia. Tort na pewno był przygotowany dla dbających o siebie dam bo nie zawierał cukru 😉