Całkiem niedawno wzięłam udział w konkursie Mikołajkowym organizowanym przez Phillips Avent. To już kolejna z zabaw organizowanych przez nich na portalu społecznościowym. Zadanie konkursowe było następujące: „Drogie Mamy, opiszcie nam swoje gwiazdkowe wspomnienie z dzieciństwa. Najfajniejsze wypowiedzi nagrodzimy butelkami Natural.” Informacje o butelce Avent Natural można znaleźć na stronie producenta Mamy Avent.
Chciałam przetestować tą butelkę już od jakiegoś czasu, tym bardziej, że ostatnio bardzo się rozczarowaliśmy butelkami Tommee Tippee poj. 260ml z czujnikiem temperatury.
Ale dla mnie zadanie konkursowe było trudne bo jak tu opisać najfajniejsze wspomnienie gwiazdki kiedy ja mam same smutne 🙁 Napisałam tak, jak czułam, że wspomnienia mam smutne bo zawsze w święta rodzice się rozstawali i że bardzo dużo oczekuje po tych świętach bo Bliźniaki są już z nami, że będziemy tworzyć nową tradycję oraz, że te święta będą pachnieć żywą choinką, domowymi potrawami, miłością i bobaskami – te zapachy zostaną we mnie na zawsze <3
Phillips Avent miło mnie zaskoczył i jedną z nagród przyznał nam 🙂 Zaraz po świętach przyszła nasza butelka Natural, nowiutka i super, że o pojemności 260ml!
Bliźniaki karmie piersią już od przeszło 9 miesięcy, ale butelki są u nas w użyciu w pewnych sytuacjach: rano bo chłopcy jako wcześniaki biorą różne medykamenty i łatwo jest podać je im w butelce mleka (jest jeszcze jeden powód – Tata ogarnia poranne karmienie, a Mama może ciut dłużej pospać by mieć siłę na cały dzień z małymi psotnikami). Butelkę podajemy także wtedy, gdy w nocy nagle zbudzą się obaj – nie chcemy żeby któryś z Fasolaków musiał czekać i jękuchać podczas gdy brat je. Jest i powód trzeci, gdy Mama chce lub musi gdzieś wyjść, ten kto opiekuje się rozrabiakami (Tata, Babcia) musi mieć jedzonko w zapasie i jakoś je podać.
Butelki, których używamy przy Bliźniakach od początku musiały spełniać jeden warunek – wspierać, dopełniać karmienie piersią bo tak głównie karmieni są chłopcy. Do tej pory używamy smoczka Medela Calma no i używaliśmy Tommee Tippee, ale te drugie okazały się porażką ponieważ mleko wyciekało ze smoczka, spod smoczka i innymi możliwymi drogami. Zalany został nawet podgrzewacz. Butelka Avent Natural jest z nami od 2 tygodni i spełnia powyższy warunek. Lubię ją za pojemność – dla maluchów, które skończyły już 9 miesięcy te małe butelki 150ml są już za małe. Butelkę Avent Natural cenię też za poręczność – Żółwik lubi pokazać nam jaki jest samodzielny i często butelki, z których pije, trzyma sam i tak jest w tym przypadku – świetnie pasuje do jego malutkich łapek. No i najważniejsze, że nie zaburza karmienia piersią 🙂
Chciałbym zaznaczyć, że nie jest to artykuł sponsorowany tylko moja subiektywna opinia na temat butelki Avent Natural wygranej w konkursie. Jeszcze raz dziękujemy za miły upominek. Panowie chętnie się nim dzielą 🙂
9 stycznia 2015
|Komentarze: brak