Przytulanie, bliskość fizyczna jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Trzeba pamiętać, że ta potrzeba nie mija z wiekiem. Dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych. Możesz mieć dosłownie wszystko, ale gdy brakuje Ci bliskości drugiego człowieka…
Dlaczego piszę o tym właśnie teraz?
Dlatego, że żyjemy w niezwykle trudnych czasach. Pandemia covid19, społeczna izolacja uświadomiły mi ze zdwojoną siłą, jak ważni są dla mnie moi najbliżsi, przyjaciele, jak ważny jest kontakt i obecność.
W tych nieprzewidywanych czasach tylko bliskie, trwałe relacje są pewne i silne. Dają oparcie i energię (lub, gdy są toksyczne, odbierają siłe do działania).
„By przeżyć, trzeba nam czterech uścisków dziennie. By zachować zdrowie, trzeba ośmiu. By się rozwijać – dwunastu”
Virginia Satir
Przytulanie jest jedną z najprostszych, łatwo dostępnych form bliskości. Warto spojrzeć na kilka prostych zasad, do wcielenia w życie od zaraz.
Dobre przytulanie: Przytulaj (się) kiedy chcesz i ile chcesz
Badania naukowe potwierdzają całe spektrum korzyści płynących z przytulania: uwalnia oksytocynę, a więc niweluje stres a wzmaga poczucie szczęścia, wpływa na komunikację, pomaga regulować ciśnienie krwi.
Przytulanie, bliskość budują relacje. A skoro płynie z niego też tyle korzyści dla ciała, to trzeba z tego korzystać.
Doskonale widoczne jest to w kontekście dzieci. One nie potrzebują kartonów zabawek, wciąż nowych gier i gadżetów. Dziecko potrzebuje Ciebie. Twojej obecności, uwagi, bliskości. Ty jako Rodzic uczysz je, czym jest bliskość. Uczysz swoje dziecko czuć, kochać.
W ostatnich miesiącach zauważyłam, że Fasolaki z łatwością zrezygnowali z wieczornej bajki, na rzecz wspólnego czytania w moim łóżku.
Dobre przytulanie: Kto inicjuje, ten kończy
Najlepiej wyjaśnić to na przykładzie dziecka. Przychodzi do Ciebie Twoje dziecko i chce się przytulić. Nie dlatego, że coś się stało. Po prostu, ma taką potrzebę. Potrzebuje bliskości, może poczucia bezpieczeństwa. Wtula się. A Ty?
Rzucasz wszystko i tulisz z całych sił? Czy ściskasz w przelocie, a potem wracasz do wypakowywania zmywarki?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, dopóki nie przeczytałam, że to inicjator przytulenia powinien być w tej chwili #1, bo to jego chwila.
Zaczęłam obserwować, jak to robią moje dzieci. A potem, jak to funkcjonuje u mnie. I faktycznie, zaopiekowana czuję się wtedy, gdy przytulenie trwa tyle, ile ja potrzebowałam w tamtym momencie.
Niby banalne. Niby trwa „tylko chwilę, czyli całą wieczność”. A jakie ważne.
Dobre przytulanie: Szanuj przestrzeń osobistą – swoją i innych
Przestrzeń osobista to strefa bliska ciału. Jest niewidoczna, ale na pewno doskonale wiesz, gdzie są jej granice. Ma ona umowne trzy strefy: intymną, osobistą oraz społeczną. One definiują, kogo do niej wpuszczasz, z kim czujesz się dobrze. Czasami wystarczy sobie odpowiedzieć na pytanie: czy jest mi miło?
Granice przestrzeni osobistej wyznacza każdy dla siebie, instynktownie i w miarę potrzeb. Nie zastanawiałaś się dotąd nad tym? To przypomnij sobie, kogo dopuszczasz blisko siebie, a przy kim słyszysz w głowie wyraźnie „stop”.
Nie tylko w kontekście przytulania, ale szeroko pojętych kontaktów międzyludzkich, ważne jest szanowanie przestrzeni osobistej innych osób. Jesteśmy tacy różni od siebie, a przez to cudowni, jako ludzie. Jedni są ekspresyjni i ekspansywni, lubią uściski „na misia” i poklepywanie po ramieniu. Inni introwertyczni, unikają kontaktu fizycznego, traktując go jako coś bardzo intymnego. Potrzebują czasu, zaufania, by uchylić rąbka swojej przestrzeni.
Mnie szanowania przestrzeni innych nauczył przede wszystkim Żółwik. To typ, którego przytulać można tylko na jego zasadach, buziaki tylko we włosy, nigdy na gołą skórę. Próby „oswajania” nie mają sensu: ucieka, wywija się, wyraźnie chowa i stosuje uniki. Nic na siłę. Szanuję to.
Jest jeszcze jedna zasada odnośnie przytulania: tej jesieni przytulajcie się bez limitów! 🙂
Na koniec jeszcze cytat, który znalazłam całkiem niedawno, a który uwielbiam:
„Niektórzy myślą, że intymność dotyczy zbliżenia. Ale intymność dotyczy prawdy. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że możesz powiedzieć komuś swoją prawdę, kiedy możesz się mu pokazać, kiedy stoisz przed nim odkryty, a jego reakcja brzmi „jesteś bezpieczny ze mną” – to jest intymność.”
Taylor Jenkins Reid
19 października 2020
|Komentarze: 1