Jednym z trudniejszych tematów, z jakimi musimy się zmierzyć, jako rodzice dorastających dzieci, jest kieszonkowe, czyli comiesięczne „drobne” na mniejsze i większe wydatki. Problemem jest nie tylko to, czy w ogóle dawać pieniądze dzieciom, ale również to, kiedy należy zacząć – kiedy przyjdzie odpowiedni moment. Eksperci – psychologowie i pedagodzy – wskazują, że w tym zakresie nie należy kierować się wyłącznie wiekiem dziecka. Co trzeba zatem wziąć pod uwagę?
Od kiedy kieszonkowe?
Zanim pomyślimy o kieszonkowym, powinniśmy ustalić garść faktów, odpowiedzieć na kilka niezwykle ważnych pytań i podjąć szereg niezbędnych czynności.
Rozmowa
Pierwszym, istotnym elementem jest przeprowadzenie poważnej rozmowy z dzieckiem, na temat tego, czym jest kieszonkowe, do czego służy, dlaczego warto oszczędzać. Dobrym pomysłem na początek jest pokazanie dziecku, że warto mieć cel zbierania. Wiele marzeń można bowiem zrealizować przy pomocy pieniędzy, ale należy nimi rozsądnie gospodarować. W ramach tej burzy mózgów możemy również wspólnie określić cel, jaki miałoby dziecko, otrzymując kieszonkowe.
Edukacja
Kolejnym krokiem jest ustalenie, czy nasze dziecko zna wartość pieniądza. Edukacja finansowa dzieci to ważny aspekt ich wychowania i powinna rozpocząć się już od najmłodszych lat. Z dziećmi warto rozmawiać o pieniądzach, pokazywać im cel finansów. Nie chodzi jednak o przeprowadzenie naukowego wykładu na temat rachunkowości albo stanu polskiej gospodarki. Rzecz w tym, aby ukazywać im pieniądz w codziennych, życiowych czynnościach – podczas zakupów w sklepie („patrz, jedno masło kosztuje dziesięć złotych, a drugie siedem – bardziej opłaca nam się wziąć to za siedem”), podczas wycieczki do zoo („możemy dzisiaj wydać tylko dziesięć złotych, więc musisz wybrać – albo kupimy lody albo colę”).
Co również istotne, dziecko musi być nie tylko świadome, jaka jest wartość pieniądza, ale również umieć liczyć. Być może to banalne stwierdzenie, ale w kontekście kieszonkowego dla dziecka odgrywa niezwykle ważną rolę. Chodzi bowiem o to, aby dziecko używało pieniędzy w sposób świadomy i przemyślany.
Pokaż dziecku, jak rozsądnie wydawać kieszonkowe
Analizując temat kieszonkowego dla dziecka, warto również zwrócić uwagę na aspekt edukacyjny. Dając dziecku pieniądze, warto go na początku nieco asekurować.
Co to znaczy? Dziecko, przynajmniej w początkowym okresie możności dysponowania pewną kwotą, powinno być objęte kontrolą rodzicielską, aby wydawanie otrzymanej sumy było starannie zaplanowane. Dobrze jest usiąść z dzieckiem i porozmawiać – ustalić, na jaki cel dziecko będzie zbierało pieniądze, jak skonstruuje swój budżet (na przykład część przeznaczy na codzienne przyjemności – zakup drożdżówki w szkolnym sklepiku, a resztę oszczędzi, zbierając na wymarzoną zabawkę).
Pamiętajmy, że my sami, musimy świecić przykładem i pokazywać dzieciom dobre nawyki. Nie odizolowujemy ich również od domowych spraw finansowych. Nie musimy od razu rozmawiać o zaciągniętych kredytach i problemach, ale możemy mówić o tym, ile kosztują rachunki za prąd i pokazywać, jak należy rozsądnie i oszczędnie robić zakupy.
Jak ustalić kwotę kieszonkowego dla dziecka oraz jak często je dawać?
Rodzicom sen z powiek spędza również kwestia tego, jak ustalić kwotę kieszonkowego dla dziecka oraz jak często je dawać. Czy odpowiednie będzie sto złotych miesięcznie, czy to już za dużo? Czy dawać kieszonkowe co miesiąc, czy raz w tygodniu? Czy lepiej dawać częściej i mniejszą kwotę, czy rzadziej, ale większą? – ze wszystkimi tymi pytaniami trzeba się zmierzyć.
Tak naprawdę wszystko zależy od wiedzy i odpowiedzialności dziecka, naszych możliwości finansowych i potrzeb naszej pociechy. Niewątpliwie siedmiolatek będzie miał nieco inne wydatki, niż piętnastolatek. Ten pierwszy co najwyżej zainwestuje w lizaka, a ten drugi może w jakiś wakacyjny wyjazd. Cel też jest istotny. Jeżeli dziecko wydaje pieniądze nie tylko na zabawki i słodycze, ale na przykład na realizację swojej pasji, to chyba warto wydać nieco więcej. No i finalnie, kieszonkowe nie mogą powodować uszczerbku w naszym, rodzicielskim budżecie. Ten wydatek powinien być dla nas nieodczuwalny.
Dlaczego warto dawać kieszonkowe?
Przeciwnicy kieszonkowego twierdzą, że finanse to nie są sprawy dla dzieci, że do tego tematu trzeba dopiero dorosnąć. Ich pociechy albo mają „nieograniczony portfel” albo rodzice zbierają oszczędności dla dziecka na specjalne konto, które zostanie otwarte dopiero po ukończeniu przez syna lub córkę 18 roku życia. A zatem w praktyce, jeżeli dzieci czegoś potrzebują, to po prostu przychodzą po pieniądze i je dostają. To nie zabiera dzieciom czasu pięknej beztroski. Warto jednak podkreślić, że jednocześnie taki „nieograniczony portfel” nie uczy rozsądnego zarządzania posiadanymi środkami finansowymi.
Jako argumenty „za” kieszonkowym należy wskazać naukę liczenia. Dla małych dzieci nie ma lepszej formy edukacji, niż ta praktyczna. Mając do czynienia z pieniędzmi, dzieci bardzo szybko przyswajają zasady dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia. Nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych kalkulacjach. Starsze dzieci z kolei nauczą się między innymi jakie mechanizmy sterują rynkiem i jakie chwyty marketingowe próbują na nich stosować sprzedawcy.
Wady kieszonkowego
Niewątpliwie dawanie kieszonkowego ma wiele zalet. Czy można też znaleźć jakieś minusy tego rozwiązania? Przeciwnicy kieszonkowego dla dziecka wskazują, poza wskazanej w poprzednim akapicie, utracie dziecięcej beztroski, że kieszonkowe może utrwalić w dziecku przekonanie, że przez całe życie będą mieli wsparcie finansowe od swoich rodziców, że kieszonkowe jest formą nieustannego i dożywotnego wsparcia. Obawiają się, żę w którymś momencie w dzieciach (może już nawet dorosłych) pojawi się typowo roszczeniowa postawa – „no przecież mi się należy”, „macie taki obowiązek”. Warto jednak zauważyć, że ten problem można rozwiązać poważną rozmową z dzieckiem.
Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty kieszonkowego dla dziecka, uważam że to dobre rozwiązanie, pod warunkiem, że zostanie wprowadzone w odpowiednim czasie. Chcąc uniknąć niepotrzebnych problemów i nieporozumień warto omówić z dzieckiem podstawowe zasady i samą ideę kieszonkowego. Dziecko musi mieć świadomość wartości pieniądza i potrafić się z nim obchodzić. Warto też rozmawiać o potrzebie i regułach oszczędzania.
Autorką wpisu jest Natalia Olszewska, redaktorka bloga ikalkulator.pl
26 listopada 2018
|Komentarze: brak