Mam kochanka!

Długo zastanawiałam się czy powinnam o tym powiedzieć. Chodzę rozdarta od pewnego czasu. Czy o słabościach powinno się mówić głośno? Co o mnie pomyślą? „Mam kochanka.” Jak to brzmi? Ta słaba, ta najgorsza…

Ten układ trwa już kilka lat… Chcę czy nie, nie potrafię tego zmienić…

M. o nim wie… To moment, w którym zaczynacie jemu współczuć a mnie nienawidzić. Zrozumiem, ale poczekajcie, dajcie sobie chociaż wytłumaczyć. M. wie i miał w zasadzie żaden wybór. Pogodzić się, zaakceptować taki układ, albo …

Jest moją silną namiętnością. Potrafi mną sterować, a ja nie umiem się mu oprzeć… Potrafi mną potrząsnąć. Czasami znika, zajęty swoimi sprawami, droczy się. Nie ma go, ale wiem, że wróci, że znów będzie walczył z moją mało silną wolą… Jestem gotowa poświęcić wszystko… Ale czy na pewno?

Bardzo trafnie określiła to Basia z Fundacji Tętniące Życiem. „Każdy ma swojego Leona”. Ja mam dwóch.

Hashimoto to jeden z nich…

Hashimoto to schorzenie o podłożu autoimmunologicznym. Co to znaczy? W dużym uproszczeniu organizm zaczyna zwalczać sam siebie.

Układ immunologiczny człowieka, jeżeli działa prawidłowo, jest nastawiony na ochronę nas przed bakteriami, wirusami. To potężny oręż, który, w przypadku chorób immunologicznych, obraca się przeciwko samemu sobie. Atak autoagresji wymierzony jest w poszczególne tkanki i narządy.

Hashimoto to choroba, a jednak nie dostaniesz na nią zwolnienia.

„Dzień dobry szefie, dziś mnie nie będzie w pracy. Mam zwolnienie na Hashimoto.”

„Co to?”

„A tarczyca daje dziś o sobie znać…”

Chory boryka się sam ze swoim schorzeniem na codzień, a stany lepsze i gorsze przeplatają się ze sobą…

Bliscy nie są w stanie zrozumieć chorego. Mogą to schorzenie tolerować, wiedzieć, że jest. Jednak nie łatwo jest zrozumieć, gdy kochająca Cię osoba, nagle niemalże skacze Ci do gardła…

Hashimoto to choroba, z którą będę borykać się całe życie. Można starać się załagodzić jej skutki, na kilka sposobów, które zaraz podam. Ale nie da się jej pozbyć już nigdy.

Jak sobie radzić ze skutkami Hashimoto

1. Leki – preparaty tyroksyny. Ich dawkę i rodzaj wybiera lekarz endokrynolog, w zależności od wieku, wagi, stanu zdrowia. Największe dawki podaje się dzieciom, kobietom w ciąży oraz osobom o wysokiej masie ciała.

2. Eliminacja laktozy – nietolerancja laktozy może przyczynić się do obniżenia skuteczności farmakoterapii. Warto na początek skonsultować z lekarzem zmianę przyjmowanego preparatu na taki, który nie ma laktozy w składzie. Krokiem drugim będzie wyeliminowanie laktozy z diety. W razie potrzeby można też wykonać testy nietolerancji laktozy, ale te są już bardziej inwazyjne.

3. Ograniczenie spożycia glutenu – coraz częściej pojawiają się głosy lekarzy, że wyeliminowanie z diety glutenu znacznie poprawia samopoczucie i funkcjonowanie osób z chorobami autoimmunologicznymi.

Kiedy warto zrobić badania pod kątem niedoczynności tarczycy

Przewlekłe zmęczenie, osłabienie, uderzenia gorąca albo przeciwnie, wieczne uczucie chłodu, zaburzenia koncentracji, spadek formy psychicznej, stany depresyjne, obniżony nastrój, lęki, nadpobudliwość, zatrzymywanie wody w organizmie, znaczne przybieranie na wadze, nadmierna potliwość, wypadanie włosów, problemy ze skórą. To tylko niektóre z objawów, że tarczyca płata nam figle i które powinny nas zaniepokoić.

Warto je przestawić swojemu lekarzowi, a wręcz zasugerować zrobienie badań pod kątem problemów z tarczycą.

Więcej na temat Hashimoto oraz innych schorzeń tarczycy można znaleźć tutaj.

Ostatnio mam trudniejszy czas i dlatego mało się dzieje na blogu. Zostawiam Was z Panem Hashi i do usłyszenia niedługo.

Moje kanały social media

Zawsze będziesz na bieżąco.

Close