Mama też człowiek czyli tiramisu dla ciężarnej i karmiącej

Tiramisu to pyszny, klasyczny, włoski deser. A że Włosi wiedzą, co dobre, to w upalne dni jedzą tiramisu także na śniadanie 🙂 Nie bedę orginalna, też uwielbiam tiramisu. Szkoda, że w ciąży i podczas karmienia piersią nie mogłam go jeść…

W klasycznym przepisie na tiramisu są 4 surowe jajka. Nie od dziś wiadomo, że kobieta w ciąży oraz karmiąca piersią nie może jeść surowego czyli, obok tatara i surowego sushi, właśnie surowych jajek (ze względu na duże ryzyko zachorowania na salmonellę lub toksoplazmozę). Likier Amaretto, znajdujący się w przepisie na tiramisu , także jest niewskazany, ale jego najłatwiej zastąpić lub po prostu z tej kropli alkoholu zrezygnować.

Na wysokości zadania stanęła moja mama, która opracowała przepis na tiramisu , które bez obaw mogłam zjeść podczas spotkania z okazji roczku Fasolaków.

Mascarpone, lekka pianka, nasączone biszkopty. Czy już Wam cieknie slinka? To jedziemy. Przygotowania zajmują max 30 min 🙂

Parzymy około 1 szklanki mocnej kawy i odstawiamy by wystygła. Będzie nam potrzebna do nasączenia biszkoptów. Biszkopty bierzemy albo te ze sklepu, okrągłe, albo domowe z mojego przepisu. Będziemy potrzebować 16-20szt.

Do robota wkładamy 500g serka mascarpone, 3/4 szklanki cukru pudru oraz 1/3 szklanki mleka. Najczęściej robię na sojowym, ale na krowim też mi się zdarzyło. Składniki powinny być wcześniej dobrze schłodzone. Warto też schłodzić samą końcówkę, którą bedziemy ubijać masę.

Całość ubijamy na dość wysokich obrotach, końcówką jak do bitej śmietany czy kremów, uważając by nie przebić masy bo zacznie wtedy podchodzić wodą.

Moczymy biszkopty w kawie i układamy na dnie ozdobnej szklanki lub pucharka: warstwa biszkoptów, warstwa kremu, warstwa biszkoptów, warstwa kremu, warstwa biszkoptów kremu. Z podanych ilości powinno nam starczyć masy na 3 warstwy w każdym pucharku. Na wierzch tiramisu możemy położyć biszkopt, albo wisienkę albo posypać kakao.

tiramisu

Dlaczego nie robię klasycznego przekładańca tylko w pucharkach? Z wygody 🙂 Przed podaniem nie trzeba deseru kroić. Każdy dostaje swój pucharek. Jest to szczególnie praktyczne w takie upały bo jedzoną porcję mam w dłoni a pozostałe chłodzą się w lodówce. Tak jest wygodniej dla gości i dla mnie 🙂

Z tego przepisu wychodzą mi 4 porcje tiramisu .

tiramisu

Deser koniecznie wstawiamy do lodówki żeby masa miała szansę stężeć.

tiramisu

 

 

tiramisu

Moje kanały social media

Zawsze będziesz na bieżąco.

Close