Współcześnie jedzenie jest nie tylko środkiem, by zaspokoić jedną z podstawowych potrzeb człowieka – głód. Stało się też formą przyjemności m.in. spędzania czasu na przykład poprzez wspólne gotowanie, rozwijania pasji na przykład podróże kulinarne.
Uważam, że każda pora roku ma swoje smaki. Takie niezapomniane, które do niej pasują, które się w nią wpisują i współgrają. Smaki, zapachy i kolory, które dopełniają „swoją” porę roku.
„Mama, a ja bym zjadł czarne pesto” usłyszałam kilka dni temu od Żółwika, gdy ustalaliśmy, co robimy na obiad na weekend. Fantastycznie! Bosko! Bomba! Tylko skąd ja Ci dziecko wezmę czarne pesto? Czy ja kiedyś jadłam czarne pesto?
Lato to dla mnie paradoksalna pora roku. Jeść się nie chce, bo gorąco. A zarazem jeść się chce, bo tyle sezonowych warzyw, owoców, potraw, albo kulinarne odkrycia podczas urlopu. Jednym z takich dań, którym się teraz zajadamy w domu (tak! Dzieci też!) jest pesto z bazylii.
Święta Bożego Narodzenia to klimat i ludzie, którzy Ciebie otaczają. Atmosferę Świąt tworzą wspomnienia i zapachy. Do Świąt można się przygotować odpowiednio wcześniej, by potem nie utknąć w korkach, w szale zakupów, pośpiechu sprzątania. Przecież nie chodzi o to, by się tak umęczyć przygotowaniami, żeby spędzić Święta na odpoczywaniu i odsypaniu.
Że też ja nie wpadłam na to wcześniej! Odważyłam się na to szaleństwo dopiero po jednym z wypadów do kuchni spotkań IKEA. Wcześniej to była dla mnie totalna abstrakcja! Oczami wyobraźni widziałam bałagan, chaos i rozsypaną po podłodze w salonie mąkę. Ale się przełamałam i…
Nadmiar cukru, słodyczy w życiu dziecka jest zbędny, a czasami wręcz szkodliwy. Niedawno terapeutka SI, z którą Wiercisław ma zajęcia, opowiadała mi o wpływie zredukowania ilości cukru w diecie na dzieci ze spektrum autyzmu. Widzę po synach, że gdy codziennie jedzą coś słodkiego to bywają bardzo pobudzeni, nakręceni, nie do opanowania. Co na to poradzić?
Gdy rok temu szykowałam się do bezstresowych przygotowań świątecznych, nie miałam pojęcia, że grudzień 2016 przyniesie mi sporo niemiłych niespodzianek, rozczarowań i chorobę synka. Zamiast radośnie szykować się do Świąt, brałam na klatę kolejne zmartwienia. Jedno co udało się doskonale to wspólne pieczenie świątecznych pierników.
Najpierw są tygodnie, czasami miesiące wyczekiwania na 2 kreski na teście ciążowym. Kolejny etap to ciąża, czyli 9 miesięcy radosnego wyczekiwania na nowe życie. Później przyszła Mama przeżywa trud porodu po to, by powitać na świecie małego Nowego Człowieka. Wracacie ze szpitala do domu i tulicie, kochacie i pielęgnujecie. To początek bardzo pięknej historii pod […]
Lato to czas młodych buraczków. Uwielbiam je za kolor, lekko słodki smak, bogactwo witamin oraz za pyszną, letnią zupę. Tylko te młode, wczesne buraczki można jeść w całości, od liści, przez łodygi po bulwę. Botwinka czy chłodnik z botwinki to najpyszniejsze, letnie zupy.
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.