Przyjazny kącik mamy z dzieckiem

Na wstępie zaznaczam, że nie jestem polską aktorką na tropie przewijaków 😉

Podkreślam także, że nie jest to wpis sponsorowany – o czym sami się za chwilkę przekonacie…

Zastanawialiście się, Drodzy Rodzice, a nawet raczej Drogie Mamy, za kogo nas mają? Czy nasz szanują? Czy szanują nasze dzieci w miejscach publicznych? Mam na myśli coś tak banalnego jak kącik mamy z dzieckiem … Moje Fasolaki są wcześniakami. Urodzili się w 31tc – wspominałam o tym parokrotnie. Z tego powodu, od pierwszych dni ich życia, sporo jeździmy po różnych lekarzach, przychodniach. Każdy, kto otarł się o NFZ wie, że dostanie się z maluszkiem na czas, na refundowaną wizytę, graniczy z cudem. A te noworodkowe wizyty, a szczególnie wcześniacze, są ekstremalnie istotne i muszą być zrealizowane w terminie (badanie okulistyczne by wykluczyć retinopatię, usg stawów biodrowych czy usg przezciemiączkowe). Żeby oszczędzić czas swój i moich dzieci oraz żeby parę groszy zostało w kieszeni, wykupiłam medyczny pakiet rodzinny, w ramach oferowanego ubezpieczenia z pracy. Całą czwórką korzystamy z usług EnelMed.

EnelMed to fajne, nowoczesne centrum medyczne, które mnie bardzo rozczarowało stosunkiem do mamy i niemowlaka.

EnelMed oddział Blue City

Jeszcze zanim zostałam szczęśliwą mamą, przechodziłam różne badania, które wymagały częstych wizyt w centrum medycznym. Wybrałam ten oddział, ze względu na bliskość od pracy. Częstokroć, siedząc na korytarzu, przed gabinetem, widziałam mamy, rodziców odwiedzających kącik mamy z dzieckiem. Oczami wyobraźni widziałam siebie, za jakiś czas, z moim maleństwem… Niestety, nie doczekałam się… Pomieszczenie, gdzie był kącik mamy z dzieckiem zamieniono w pracownię EKG. A kącik? Co z kącikiem? Na szarym końcu korytarza, przy poczekalni do 3 gabinetów, stoi sobie parawanik. Za parawanikiem ustawiony jest przewijak, kosz na pieluchy oraz fotel do karmienia. Fajnie, prawda? Ano mało fajnie, ponieważ gdy zasiadłam sobie w fotelu, żeby nakarmić najpierw Żółwika potem Wiercisława to co chwilę za parawan zaglądała jakaś głowa z pytaniem „czy ktoś wchodził przed chwilą do gabinetu 306?”. Zamiast godnego kącika matki z dzieckiem, EnelMed oferuje nam miejscówkę w poczekalni i dyskomfort. Jedziemy dalej…

EnelMed oddział Arkadia

W tym oddziale EnelMedu można przemierzyć długie korytarze, ale kącik mamy z dzieckiem nam się nie ukaże.O! Jest… Przewijak. Wolnostojący, na korytarzu, między gabinetem ginekologicznym a recepcją rehabilitacji. Tu ktoś przejdzie, tam ktoś zahaczy. A maluszki można sobie nakarmić gdzie się tylko chce. Bo korytarzy w tym oddziale jest pod dostatkiem…

EnelMed oddział Promenada

To jest całkiem nowy oddział. Część pediatryczna jest ładnie wykończona, przestronna, kolorowa. Gdy po raz pierwszy trafiliśmy tam do nefrologa, Żółwik jeszcze samodzielnie nie siedział. Dlatego po zakończonej wizycie, żeby go na spokojnie ubrać, zaczęłam rozglądać się za przewijakiem. W zasadzie mój schemat myślowy był prosty – jest pediatria z prawdziwego zdarzenia to musi tu gdzieś być kącik mamy z dzieckiem . Ponieważ nie udało mi się takowego znaleźć zapytałam o przewijak na recepcji. I znalazł się – w toalecie. Super! Toaleta owszem, zadbana, całkiem przestronna tylko dlaczego, kurcze, ktoś mi każe ubierać dzieciaka po sąsiedzku z kibelkiem?! Jeżeli miałabym ocenić samą toaletę to 10/10 😉 Jest zadbana, kolorowa, przestronna, czysta. Tylko to jest toaleta a nie zaciszne miejsce pielęgnacji niemowlaka 🙁

kącik mamy z dzieckiem

EnelMed oddział Puławska

Ten oddział lubię bo mamy go całkiem blisko. Tu też przyjmuje moja ulubiona pani ginekolog. W tym oddziale także jest odrębna część pediatryczna. I znowu jest elegancko, przestronnie tylko, gdzie jest kącik mamy z dzieckiem ? W ciasnawej toalecie. To w zasadzie także nie jest żaden kącik tylko sam przewijak, w dodatku stojący tak blisko sedesu…

kącik mamy z dzieckiem

W ubiegłym tygodniu byliśmy w tym oddziale żeby pobrać Fasolakom krew. Skończyli jakiś czas temu rok i musieliśmy skontrolować czy m.in. wyszli z problemów z niedokrwistością, z zaburzeń gospodarki fosforanowo-wapniowej oraz przebadać się pod kątem podejrzeń o początki kamicy nerkowej. Wcześniaki… Gdy dotarliśmy do kliniki, pani pielęgniarka obejrzała chłopców i zaleciła dopoić/dokarmić przed pobraniem. Nie było łatwo o miejsce, gdzie mogłabym wygodnie pokarmić chłopców. Z braku kącika mamy z dzieckiem wylądowaliśmy na krzesełku.

kącik mamy z dzieckiem

Nie mogę się nadziwić tej polityce. Wiem, że taki kącik mamy z dzieckiem to powierzchnia, a powierzchnia to koszt. Ale przecież to są prywatne kliniki, a w nich się płaci za usługi. A dla porównania….

Instytut Matki i Dziecka

Jesteśmy częstymi gośćmi IMiD. Już na pierwszej wizycie, w poradni audiologicznej, zaszła potrzeba odnalezienia kącika mamy z dzieckiem. Na korytarzu poradni są porozstawiane przewijaki, ale jeżeli byliście kiedyś w poradni IMiD to wiecie, jak w godzinach szczytu wyglądają tam korytarze: tłok, ścisk, gorąc, miejsc siedzących brak, więc jak tu nakarmić maleństwo a tym bardziej dwa maleństwa. Tu na korytarzu każdy myśli o sobie, rzadko ktoś ustąpi miejsca mamie z niemowlakiem bo przecież on z 6-latkiem zajął miejsce to ma do niego prawo.

I wyobraźcie sobie, że w IMiD jest kącik mamy z dzieckiem ba cały, zamykany na klucz pokój 🙂 Wystarczy pobrać klucz i udać się z maleństwami na 1-sze piętro. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć. Postaram się uzupełnić przy najbliższej tam wizycie. Pokój wyposażony jest w przewijak, sofę, czajnik, podgrzewacz, umywalkę, kosz na pieluchy oraz kącik, gdzie większe dziecko będzie się mogło zająć, pobawić. Jest skromnie, ale naprawdę komfortowo. BRAWO IMiD!

Pub LOLEK

W trakcie redagowania tego artykułu przypomniała mi się sytuacja sprzed blisko roku. Chłopcy mieli wtedy 3 czy 4 miesiące. Grupa znajomych spotkała się popołudniową porą w warszawskim pubie LOLEK by spędzić czas razem ale i rodzinnie – kto miał to zabierał dzieci. To był taki okres w naszym życiu, że chłopcy jedli jak na zawołanie, co 3h i potrafili na cycu wisieć po 40 min każdy. Trudno się było gdzieś ruszyć bez godzinnych przygotowań i odpowiedniego zaplecza. Zadzwoniłam wcześniej do LOLKA żeby dowiedzieć się jak u nich wygląda kącik mamy z dzieckiem. „Halo? Tak, mamy takie miejsce. W damskiej łazience – przewijak stoi” Hę? To ja mam w łazience dzieci karmić?

 

Pubowi mogę jeszcze wybaczyć brak miejsca dla mamy z maluszkiem. Wszak to pub, chociaż w dzień pretenduje do miejsca spotkań, także rodzinnych. Nie jestem natomiast w stanie wybaczyć tego zaniedbania centrum medycznemu. jednemu z większych w stolicy. Tym bardziej, że skoro jest oddział pediatryczny, to znaczy, że są nastawieni na pacjentów-dzieci wraz z opiekunami. To jest, moim zdaniem

Moje kanały social media

Zawsze będziesz na bieżąco.

Close