W latach 80-90’, gdy ja byłam dzieckiem, psychologia rozwoju małego człowieka w Polsce była na takim poziomie: „Nie bądź beksą, nie płacz!”; „dzieci i ryby głosu nie mają”; „siła wyższa, dzieci muszą się podporządkować”; „bądź grzeczny!”. I choć kroki milowe w rozwoju dziecka, ani biologia, się od tego czasu niewiele zmieniły, to zmieniło się podejście […]
Całkiem niedawno zorientowałam się, że prawie nie kupujemy synom zabawek. Jak to? Co to robią moje dzieci? Ostatnio mocno eksploatują książki, kolorowanki, stemplo-flamastry, drewniane puzzle, zabawy edukacyjne np. gry Lotto, o których Ci niedawno opowiadałam.
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.