Moja przygoda z Netflix zaczęła się 3 lata temu. Zawsze lubiłam oglądać seriale. W czasach „przed dziećmi” nie raz zarywało się noc, by obejrzeć kilka odcinków, albo cały sezon na raz. Choć te czasy minęły bezpowrotnie, przyjemnie jest obejrzeć coś, co nie jest bajką lub papką serwowaną przez TV.
Wiosenna ramówka telewizyjna już praktycznie dobiega końca. Nadchodzi czas letni. Już czuć go na powietrzu i widać wieczorem, gdy zmrok zapada dużo później. Czasami mam plany na wieczór, a czasami po pracy mam zwyczajnie chęć się zrelaksować i wyłączyć. I co wtedy?
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.