Bliźniaki – 17 miesięcy – to nieprawda że bliźniaki to podwójne szczęście

Z pamiętnika bliźniaków: spotkaliście się ze stwierdzeniem, że posiadanie bliźniaków to podwójne szczęście? To nieprawda!

Bycie rodzicem bliźniaków jest szczęściem nie podwójnym a do potęgi 2 🙂 🙂 🙂 Dzieci są ogromną radością. Dziś, gdy za mną 17 miesięcy tej radości, mówie Wam, że obserwowanie rozwoju bliźniaków to seria niesamowitych wrażeń. Takich, jakich nie dostarczy rodzeństwo 😉

Chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć o tym, jak komunikują się ze sobą 17-miesięczne Fasolaki (i jak mnie to wzrusza i cieszy i rozbraja każdego dnia).

Kąpielowe rytuały bliźniaków

Fasolaki przez większość życia kąpał Tata. Miał pewniejszą rękę, chłopcy lubili te chwile razem. Od momentu, gdy przenieśliśmy się z wanienki do dużej wanny, kąpiemy razem albo na zmianę. Od 3-4 tygodni da się zauważyć kąpielowy rytuał. Gdy po Fasolakach widać już senność, rozpoczynamy wspólne sprzątanie zabawkowego chaosu. Chłopcy coraz lepiej sobie z tym radzą a przede wszystkim pięknie rozumieją, gdy się powie „autko odłóż na szafkę” albo „gdzie jest piłka? Piłkę wrzuć do baseniku”.

Po wspólnym sprzątaniu myjemy ząbki. Najpierw my myjemy chłopcom a później oni sami dostają szczoteczki i kontynuują mycie-naukę.

Gdy ząbki są umyte, Tata idzie napuścić wodę do wanny. Wiercisław już wie, że za chwilę Tata zabierze go do mycia. Drepcze w pobliżu holu by pędem ruszyć jak tylko pojawi się Tata. Ja zostaję w salonie z Żółwikiem, ale gdy chłopaki znikną w łazience,  Żółwik już krąży wokół wyjścia z pokoju i daje mi znaki, że to już czas na odwiedziny u brata.

Biorę Żółwika za rękę i idziemy w stronę łazienki „odwiedzić Stasia”. I w tym momencie z łazienki słychać Okrzyk radości. To Wiercisław wie, że (co tam Mama) nadchodzi ukochany brat. Tymczasem Żółwik jest cały w euforii i na Okrzyk brata odpowiada podobnym Okrzykiem. Dlaczego „okrzyk” przez „O”? Bo to jest właśnie Mowa Fasolaków. Przeszczęśliwy Żólwik dołącza do Wiercisława w kąpieli.

Gdy Fasolaki są w wannie razem to wygląda to mniej więcej jak tsunami. Fale sięgaja czasem na pół łazienki no i te wspaniałe, wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju Okrzyki bliźniaków …

Umyty Wiercisław opuszcza z Tatą łazienkę a my z Żółwikiem kontynuujemy już normalną kąpiel bez szaleństw. Haha 😀 tzn prawie bez szaleństw. Po chwili Wiercisław z Tatą wracają i wtedy rozgrywa się najcudowniejsza scena dnia:

Wiercisław już od progu macha Żółwikowi „na dobranoc”, dlatego Żółwik rzuca wszystkie zabawki (butelki od szamponów) i robiąc „pa pa” jedną raczką, wyciąga w stronę brata raczkę z wysuniętym plauszkiem wskazującym. Widząc wysunięty paluszek brata, Wiercisław wysuwa swój i każe się podsadzić do brata. Fasolaki, na dobranoc, dotykają się paluszkami <3 Pamiętacie scenę ET go home? Opuszczam łazienkę z Wiercisławem, ale wzajemnym „pa, pa” nie ma końca 🙂

Lokalizator bliźniaków

Niedawno pojechaliśmy do sklepu kupić jesienne butki dla Fasolaków.  Oczywiście sklep z butami to szał ciał i uprzęży. Regały pełne butów fascynują obu moich synów. Wiercisław w ogóle kocha buty i u nas w przedpokoju robi niemały kipisz. Natomiast Żółwik w sklepie też wpadł w trans i oglądaniu butów nie było końca.

W pewnym momencie było tak, że Tata został z Wiercisławem przy regałach i mierzyli konkretne butki. Tymczasem ja z Żółwikiem poszliśmy w stronę obsługi dopytać o poszukiwany rozmiar. Dzielił nas dokłądnie cały sklep. I nagle Żółwik wydał Okrzyk, a za sekundę Wiercisław odpowiedział mu takim samym.

Konsternacja na twarzach pań sprzedawczyń bezcenna 😀 A gdy wyjaśniłam im, że z Żółwikiem wszystko ok tylko sprawdza czy brat bliźniak jest w pobliżu, panie były kupione. „Ochom” i „achom” nie było końca. Wszystkie 3 panie były zakochane w moich Fasolakach <3

Dłoń w dłoń

Jest jeszcze jedna, absolutnie fenomenalna scena, która wzrusza mnie u moich bliźniaków. Jest to uścisk małych rączek. Historii jest masa. O taka:

W letni dzień zabrałam Fasolaki w odwiedziny do Babci. Tata miał jakąś pracę w domu. Mimo, że był to weekend, wpakowaliśmy się w korek na wisłostradzie. Kilkanaście minut ślimaczej jazdy w bardzo upalny dzień.

Pewnie pamiętacie, że, ze względów bezpieczeństwa,  Fasolaki jeżdżą tyłem. Żar lał się z nieba, więc zaczęłam przepraszać chłopców, że się tak wpakowaliśmy, że trochę musimy postać i że jak już ruszymy to będzie lepiej. Mówiąc to odwróciłam się by zobaczyli mnie we wstecznym lusterku… A moim oczom ukazał się cudny widok: Fasolaki trzymali się za rączki i grzecznie wyglądali przez szybę <3

Potrafią lać się po głowach, nie będę słodzić, że jest sielankowo i że nigdy się nie biją. Zabierają sobie przedmioty. Kłócą kto pierwszy przytula mamę. Czasami na siebie krzyczą, ze złością. Ale gdy łapią się za małe rączki to serce mięknie. Jak dziś rano, gdy krzesełko w krzesełko, rączka w rączkę jedliśmy kaszkę kukurydzianą z bananem 🙂

Buziaki bliźniaki

Chłopcy od pewnego czasu lubią dawać buziaki lub się do nich nadstawiać. Wystarczy jednego z panów poprosić o buziaczka. Oczywiście pod warunkiem, że nie są w tej chwili ekstremalnie zajęci bo wtedy nie ma szans na pół buziaka. I wtedy zaczyna się fala nadstawionych dziubków i czółek. Fasolaki na przemian dopominają się o buziaki 🙂

Starszy z bliźniaków

Wiercisław urodził się jako pierwszy, o 8:29. Żółwik dołączył do brata o 8:30. Troskę Wiercisława o młodszego brata widać bardzo często. Na przykład, gdy już nauczył się wdrapywać na kanapę by poczytać książeczki, a Żółwik jeszcze nie, zawsze nim się rozsiadł to zrzucał bratu jedną czy dwie bajki <3

Podobnie, gdy jest zadyma o jakąś rzecz, zabawkę. Żółwik często chce pierwszy i się bardzo złości. Siła spokoju starszego brata jest cudowna. Przeważnie oddaje upragnioną rzecz młodszemu. No chyba, że jest to coś absolutnie cudownego i nie oddaje 😉

Te codzienne rytuały bliźniaków są dla mnie niepojęte. Między Fasolakami widać bardzo silną więź porozumienia. My oczywiście dbamy by się nie bili. Tłumaczymy, jak są dla siebie ważni i że całe życie będą przede wszystkim mieć siebie. Jednak, mam wrażenie, że więź bliźniacza buduje się mimo wszystko. Nikt, nawet rodzice, nie jest w stanie w nią ingerować…

Moje kanały social media

Zawsze będziesz na bieżąco.

Close