Lipiec w Polsce od lat kojarzy mi się z deszczem. Tegoroczny lipiec, mam wrażenie, przebija wszystkie poprzednie lata. Mimo tego, że mam fajny kącik do posiedzenia wieczorem na balkonie, to ani razu tego lata tam nie siedziałam. Mam nadzieję na poprawę pogody w sierpniu. A tymczasem…
Wolnych wieczorów mam jak na lekarstwo bo całe dnie spędzam w pracy, a wieczór to czas na obowiązki domowe, zaległe pranie, gotowanie i obecność na blogu. Ale staram się też zadbać o takie chwile beztroski, kiedy nie myślę o tym, co muszę.
Na początku lipca byłam z koleżankami na weekendowym wypadzie do Uniejowa. Miałam też przyjemność zrealizować prezent urodzinowy od Sis – bon do spa. A gdy w domu mam totalnie wolny wieczór to oglądam filmy, które wprawiają mnie w letni nastrój. Tobie też chcę polecić przyjemne i zabawne filmy na wakacje i o wakacjach.
My Life in Ruins – Moja wielka grecka wycieczka
To lekka komedia, z romantyczną nutą i urokliwą Grecją w tle. Pierwszy raz oglądałam ją ubiegłego lata. W tym roku przypomniałam sobie dzięki serwisowy Netflix. Główną bohaterką jest Georgia, zraniona i z lekka zgorzkniała przewodniczka wycieczek po Grecji. Ta podróż okaże się wyjątkowa nie tylko dla międzynarodowej grupy turystów, ale także dla samej Georgii, a metamorfozę przejdzie także kierowca Poupi.
Jeśli nie znasz Greków, ich sposobu bycia i podejścia do życia to ten film zabierze Cię na 95-minutową, klimatyczną wycieczkę.
When in Rome – Pewnego razu w Rzymie
Masz zwyczaj wrzucania monet do fontanny, gdy jesteś na wycieczce w nowym miejscu? Turyści robią tak wierząc w szczęście, miłość i spełnienie najskrytszych marzeń. Tymczasem Beth, podczas podróży do Rzymu zabiera z Fontanny di Trevi kilka monet. Po powrocie do Nowego Jorku w jej życiu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. A ona sama musi uciekać przed sporą grupą zauroczonych nią mężczyzn.
Film jest lekki, przyjemnie ogląda się w letni wieczór, a odtwórczyni głównej roli, Kirsten Bell dodaje swojej bohaterce mnóstwo uroku.
Forgetting Sarah Marshall – Chłopaki też płaczą
Historia zaczyna się od rozstania. Porzucony przez ukochaną bohater wyjeżdża na Bali by zapomnieć o Sarah. Nie spodziewa się, że w tym samym czasie ona ze swoim nowym partnerem będą w tym samym kurorcie. Zamiast leczyć rany, znów będzie narażony na kontakt z kobietą, która tak go zraniła. Bali to wyjątkowa wyspa, na której zraniony muzyk spędzi mnóstwo przyjemnych chwil i przekona się czy czas rzeczywiście leczy rany.
To Rome with love – Zakochani w Rzymie
Tej produkcji Woodego Allena nie mogło zabraknąć w moim wakacyjnym zestawieniu. I po raz drugi pojawia się w nim Rzym. Moje myśli płyną w tym kierunku bo bardzo chciałabym odwiedzić to włoskie miasto. Zakochani w Rzymie to kilka opowieści, które w pewnym momencie zaczynają się przenikać i coraz bardziej pochłaniać widza. Wielbiciele reżysera na pewno film znają. Tobie polecam go bo jest w nim dużo uroku samego miasta, miłości i ciekawych splotów wydarzeń.
Życzę Ci miłego oglądania i pogodnego sierpnia!
Jakie filmy Ciebie wprowadzają w letni nastrój? Masz swoje typy na filmy na wakacje?
16 lipca 2017
|Komentarze: 34