Czy dobry rodzic pozwala dziecku oglądać bajki?

Włączanie małym dzieciom bajek jest tematem mocno kontrowersyjnym. Dzieli Mamy na te „dobre”, które telewizora nie włączają wcale. Są też te „złe”, które włączają bajki i jeszcze dumne są, że robią to, co myślą a nie co powinny. No i jeszcze są te, które pozwalają dzieciom oglądać, ale za żadne skarby się do tego nie przyznają. Poczekaj! To wcale nie jest takie proste, jak podział na rodziców złych i dobrych…

Rodzicielstwo to kwestia rozsądku lub jego braku, umiaru i umiejętności dokonywania wyborów i podejmowania decyzji. Wszystko to sprowadza się do jednego mianownika: dobro dziecka.

Kierując się dobrem dziecka rodzic rozwija swoją wiedzę na temat wychowania, dokonuje świadomych wyborów, wspólnie z dzieckiem ustala zasady funkcjonowania w domu, w rodzinie np. decyduje czy pozwolić dziecku oglądać bajki lub telewizję.

Jak myślisz, czy dobry rodzic pozwala dziecku oglądać bajki?

Lekarze są zgodni

Niemowlęta i dzieci do 2 roku życia nie powinny oglądać bajek ani telewizji. Telewizor szkodzi małym dzieciom. Główne argumenty to nadmierna ilość bodźców docierających do dziecka, zmęczenie mózgu ciągłym szumem, powstawanie i pogłębianie wad postawy (wykrzywianie główki, oglądanie przez ramię). Złym i trudnym do pozbycia się nawykiem, jest też sadzanie malca przed bajką by go nakarmić. Tworzy się odruch jedzenie – bajka – jedzenie. Dziecko je wtedy mechanicznie, nie czuje smaku a skupione jest na obrazie przed nim. Prosta droga do zaburzeń łaknienia i otyłości 🙁

Co mnie zaskoczyło to fakt, że kierując się intuicją, postąpiłam dokładnie tak, jak mówią zalecenia. Nie głowiłam się od kiedy puszczać dziecku bajki. Po prostu pierwszą bajkę włączyłam chłopcom około 2 roku życia. W zasadzie to nie była bajka bo ze względu na ówczesną fascynację koparkami i maszynami budowlanymi, chłopcy oglądali wtedy film z przebudowy dworca PKP w Łodzi. Fascynacja trwa do dziś 😉

Włączam bajki z umiarem

Moi synowie oglądają bajki i myślę, że nie ma w tym nic złego. Oglądanie bajek przez dzieci – tak, ale pod kilkoma warunkami. Moje zasady to:

  1. Bajki nie zastępują nam wspólnie spędzonego czasu.
  2. Z góry określamy sobie, po ilu bajeczkach wyłączamy TV.
  3. Godzina przed TV to za dużo dla 3-latka.
  4. Mamy ustalone pory bajek oraz ich zawężone grono. Wiem, co oglądają moje dzieci. Cieszę się, że w Netflix mogłam poustawiać profile i każdy z nas ma tam swoje bajki, filmy, programy. Tym samym spektrum bajek ustalam ja.
  5. Poza pozycjami dla dzieci (oraz naszymi polskimi skoczkami) przy synach TV jest wyłączony
  6. Chłopcy nigdy nie bawią się w pobliżu włączonego TV.
  7. Gdy jesteśmy w domu tylko we 3, ja i chłopcy, muszę jakoś brać prysznic… Świnka Peppa, paradoksalnie ratuje mnie od brudu 😉

Nie włączam bajek tylko dlatego, że chłopcy nie mają co ze sobą zrobić. Nuda działa wyzwalająco na uśpioną, rozleniwioną kreatywność.

Oglądanie bajek przez dzieci

Nie jest zakazane, ale warto się zastanowić czy konieczne w tej konkretnej chwili i czy można byłoby ją spędzić inaczej.

To duża ilość bodźców, których Twój maluch może po prostu nie potrzebować, szczególnie, gdy jest rozdrażniony, płaczliwy lub bardzo wrażliwym dzieckiem.

Nie usprawiedliwia braku czasu, który dziecko chciałoby spędzić z Tobą. Telewizor nie nauczy dziecka emocji, radzenia sobie z nimi.

Przypominam sobie historię sprzed kilku lat. Pojechaliśmy w odwiedziny do znajomych: dom poza miastem, duża rodzina, my dorośli w swoim gronie, gromadka dzieci bawiących się w swoim towarzystwie i ONA, kilkumiesięczna Perełka leżąca w leżaczku na przeciw odbiornika. Nie pamiętam dobrze, ale chyba cały czas włączony był jakiś kanał informacyjny. Małą niunię zalewała taka fala newsów i bodźców, że biedulka nie była w stanie usnąć 🙁 Nikt tego TV nie oglądał, a ona „musiała”…

Pamiętaj, Ty decydujesz!

-> Czy Twoje dziecko będzie oglądało bajki.

-> Kiedy zacznie je oglądać.

-> Jakie bajki są dla Twojego maluszka właściwe.

-> Ile czasu dziennie / tygodniowo poświęcacie na oglądanie bajek.

-> Która pora jest najwłaściwsza na spędzanie czasu przed ekranem.

Ty jesteś Mamą, opiekunem dziecka i Ty ustalasz granice, wspólnie z Tatą malucha. Słuchaj swojej intuicji, a nie podpowiedzi i rad dziadków, cioć i wujków. Nie ulegaj presji bo to na tyle ważny temat, że presja może być bardzo złym doradcą. Świat jest na tyle piękny, a jego odkrywanie fascynujące, że niemowlak kontaktu z telewizorem zwyczajnie nie potrzebuje.

Czy w Twoim domu ogląda się telewizję? Macie w związku z tym jakiś domowy „regulamin”? W jakim wieku Twoje dzieci zaczęły przygodę z bajkami? Pamiętasz jeszcze tytuł?

Moje kanały social media

Zawsze będziesz na bieżąco.

Close