Na początku sierpnia będę obchodziła 5 urodziny bloga. Matko! Te 5 lat to mnóstwo czasu. Tyle się wydarzyło, zarówno w życiu, jak i wokół bloga. Moje teksty na początku takie infantylne i niedojrzałe, stały się przemyślane, odważyłam się odkrywać w nich emocje i trochę siebie. Zdjęcia, z początku pstrokate, niespójne, teraz stają się lepsze. Choć […]
Tylko dwa dni zostały nam do wyjazdu, a ja powoli zaczynam mieć reisefieber (czyt: rajzefiber): czy wszystko mamy, czy o wszystkim pamiętałam? To się okaże już na miejscu.
Moczenie nocne to problem z góry zaszufladkowany. Zdaniem jednych, gdy dziecko się moczy, „pewnie jest jakiś problem w domu”. Są tacy, którzy mają swój pomysł na szybkie rozwiązanie problemu, wchodząc na ambicję dziecka: „Michasiu, ty taki duży chłopak i jeszcze siusiasz w łóżko?!”. Na szczęście dla dzieci świadomość społeczna wokół problemu wzrasta…
Gdy poszłam do lekarza, opisałam problem i poprosiłam o skierowanie na badania, ten spojrzał na mnie jak na mamę, która w zdrowym dziecku na siłę szuka problemów. Przez chwilę sama się tak poczułam. Przecież synek jest jeszcze mały, ma czas…
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.