Drogie Mamy, cykl Mama taka jak Ty powstał dla Was i o Was.
O co chodzi? O to, że nas, Mamy, łączy nie tylko fakt posiadania dzieci. Łączy nas też to, że jesteśmy FANTASTYCZNE. Każda z nas, choć może w swojej codzienności tego nie zauważa, jest świetną Mamą i ma świetne pomysły.
Kobiety, które będą u mnie gościć, mnie inspirują. Może zainspirują także i Was 🙂
Dwa tygodnie temu w ramach Mama taka jak Ty poznałyśmy Małgosię. W ubiegłym tygodniu przedstawiłam Wam Asię. Bohaterką dzisiejszej rozmowy jest Ania.
Pamiętacie moją sesję zdjęciową? Autorką tych zdjęć jest Ania Gołębiewska, właścicielka studia fotograficznego Magiczne chwile. Ta drobna, ale pełna energii kobieta jest blogerką (OkiemMamy), fotografką z pasji i zawodu, pomysłodawczynią akcji Certyfikat OkiemMamy , a przede wszystkim to Mama taka jak Ty.
Porozmawiałam z Anią o tym, czym jest Certyfikat OkiemMamy oraz skąd czerpie tyle energii. Zapraszam.
Witaj Aniu, opowiedz nam co to jest Certyfikat OkiemMamy . Jak powstał ten projekt?
Certyfikat OkiemMamy to nic innego jak Miejsca Przyjazne Rodzinie z Dziećmi, które otrzymały naszą rekomendację.
Pomysł na Certyfikat wziął się z naszych potrzeb. Po urodzeniu synka wybraliśmy się na krótki wypad nad morze. Syn miał wtedy 2 miesiące. Zaklepaliśmy pensjonat, nie patrząc na to czy spełni nasze oczekiwania. Dzień przed wyjazdem kiedy pakowaliśmy się, zdaliśmy sobie sprawę, że nie wiemy czy w tym miejscu jest chociażby wanienka i łóżeczko turystyczne. Wykonaliśmy szybki telefon i okazało się, że niestety ale nie mają. Spakowaliśmy więc niezbędny sprzęt i pojechaliśmy na kilka dni nad morze. Nasz samochód załadowany był po same brzegi i wyglądaliśmy jak byśmy jechali na miesiąc, a nie na kilka dni. Będąc nad morzem odwiedzaliśmy restauracje, kawiarnie i tu napotykaliśmy na kolejne problemy nie było miejsca w którym mogę swobodnie przebrać swojego synka. To było ponad 6 lat temu. Potem pojawiło się jeszcze wiele rodzinnych wyjazdów i szukanie miejsc które spełniają nasze niewielkie oczekiwania. Przed każdym wyjazdem szukaliśmy w internecie jakiś informacji na temat danego miejsca, czy można tam pojechać z dzieckiem czy nie. A kończyło się zazwyczaj na tym, że i tak dzwoniliśmy z pytaniem czy posiadają łóżeczko, wanienkę, plac zabaw itp.
Gdy 3 lata temu pojawiał się na świecie nasza córka, a z nią pomysł blogowania, mąż zaproponował abyśmy stworzyli dla rodziców listę miejsc które mają naszą rekomendację. I tak pojawił się pomysł Certyfikatów OkiemMamy.
Jak wyszukujesz miejsca podlegające ocenie? Znajdujesz je sama? Podsuwają je Twoi znajomi, czytelnicy?
Cały czas szukamy miejsc, które warte są naszej rekomendacji nasza akcja to żyjący organizm, który rośnie w siłę. Dzieję się tak za sprawą naszych czytelników którzy do nas piszą i rekomendują miejsce.
Opowiedz proszę, masz określoną bazę wymagań, które musi spełniać dane miejsce, aby otrzymać Certyfikat?
Tak oczywiście, miejsce musi być przede wszystkim przyjazne dziecku. Wymagania są uzależnione od tego jaki to obiekt. Czego innego oczekujemy od hoteli, a czego innego od restauracji jednak wynik ma być ten sam. Rodzice z dzieckiem muszą czuć się tam dobrze.
Baza noclegowa powinna posiadać łóżeczko turystyczne, wanienkę, plac zabaw, natomiast punkty gastronomiczne powinny posiadać krzesełko do karmienia, przewijak, menu dla dzieci, miejsce zabaw czy mikrofalówkę do podgrzania słoiczków.
Jednak wiele obiektów sama podnosi sobie standard i w hotelach pojawiają się również animacje dla dzieci czy nianie elektroniczne, to są fantastyczne udogodnienia dla młodych rodziców.
Wybrane miejsca odwiedzasz z rodziną, jak dokonujesz oceny?
Niestety nie jesteśmy w stanie odwiedzić każdego miejsca, które ma nasz Certyfikat, ponieważ mamy tych miejsc już ponad 250 i ciągle przybywa. Natomiast oceny dokonują sami rodzice, to oni są audytorami każdego dnia. Nie potrzebujemy wysyłać do danego miejsca tajemniczego klienta, bo rodzice sami najlepiej oceniają takie miejsce. Czytelnicy piszą nam o dobrych i złych sytuacjach po to abyśmy interweniowali i tak też czynimy.
Nie ma lepszej rekomendacji jak zadowolony rodzic, a miejsce które ma nasz Certyfikat musi zawsze się starać i o to w tym wszystkim chodzi.
My przede wszystkim ufamy ludziom bo bez zaufania daleko w życiu nie zajdziesz. Większość np. pensjonatów czy agroturystki po informacji, że zostali zgłoszeni do naszego programu przez zadowolonych klientów jest niezwykle szczęśliwa i chcą jeszcze bardziej podnosić swój standard. Weźmy pod uwagę, że jeśli takie miejsce kupi dodatkowych kilka łóżeczek turystycznych, wanienek, przewijaków to ma szanse na kolejnych zadowolonych klientów. A szczęśliwi rodzice nie tylko polecają sobie takie miejsca, spędzają dłuższy odpoczynek ale zostawiają też więcej pieniędzy w danym regionie. To idzie jak kula śniegowa, jedno nakręca drugie, dlatego warto zadbać o rodziców.
Czy miejsca, które otrzymają Certyfikat są w jakiś sposób oznaczone?
Tak, każde miejsce które otrzyma nasz Certyfikat oznacza na swojej stronie internetowej oraz otrzymują naklejkę i dyplomy, które umieszczają w widocznym miejscu.
A my oznaczamy je na naszej Mapie Miejsc Przyjaznych Rodzinie z Dziećmi.
Co się dzieje po certyfikacji? Dostajesz informację zwrotną, gdy ktoś z czytelników odwiedzi polecane przez Ciebie miejsca?
Tak właśnie się dzieje, czytelnicy często piszą dziękując nam za polecenie tego miejsca. To jest dla nas wspaniała nagroda, a my chcemy wyszukiwać kolejne miejsca.
Nasza akcja jest akcją społeczną i to my rodzice tworzymy tą mapę, nie celebryci, audytorzy tylko my zwykli rodzice. Ludzie którzy wybierają miejsce na wakacje według własnych potrzeb i własnego portfela, dlatego na naszej mapie znajdziesz zarówno ekskluzywne hotele, jak i pensjonaty czy agroturystkę. Oczywiście standard w tych miejscach będzie zupełnie inny, ale cel jest ten sam.
My cały czas się rozwijamy szukamy partnerów i patronów którzy zechcą wejść w nasz projekt i pomóc nam go rozwijać. Mamy w planach rozwój naszej akcji, ale o tym na razie cicho sza.
Skąd czerpiesz tyle energii? Poznałyśmy się kilka miesięcy temu i ciągle widzę Cię w ruchu (fotografia, blogowanie, Certyfikat OkiemMamy , organizacja warsztatów fotograficznych dla początkujących, warsztaty Jestem SENSualna, podróże z rodziną). Znalazłaś jakiś magiczny środek?
Jestem wampirem energetycznym i spijam ja od innych ludzi (śmiech). A tak poważnie, czerpię ją od osób które mnie otaczają to niezwykłe, że inni ludzie potrafią dać Ci kopa do działa. Wszystkie moje pomysły rodzą się pod wpływem impulsu i zanim dobrze pomyślę to już zaczynam działać.
A mój magiczny środek to fotografia to całe moje życie, moja pasja, moja firma MagiczneChwile.pl . Kocham życie i chcę je przeżyć najlepiej jak potrafię dając coś od siebie, ale również biorąc od innych to co mogą mi dać.
Dziękuję Aniu za rozmowę. Jest mi miło, że zechciałaś opowiedzieć moim Czytelniczkom o projekcie Certyfikat OkiemMamy .
Jeżeli szukasz miejsca przyjaznego rodzinie z dzieckiem w swojej okolicy, albo chcecie całą rodziną ruszyć w Polskę, palcem po mapie, to zachęcam do regularnych odwiedzin Mapy Miejsc Przyjaznych Rodzinie z Dziećmi. Cały czas, na bieżąco się ona powiększa.
Wam Mamy życzę pogodnego dnia 🙂 oraz zapraszam na następne spotkanie z Mama taka jak Ty. Będziecie ze mną w kolejny czwartek?
Uwaga: jeżeli jesteś szczęśliwą Mamą i chcesz się tym podzielić z czytelniczkami Agumamy, przepysznie gotujesz, sama robisz zabawki, znasz sposób by doba miała o 5 godzin więcej czy budujesz z dziećmi pojazd kosmiczny, napisz do mnie. Porozmawiamy. Chętnie zaproszę Cię byś pokazała nam macierzyństwo swoimi oczami.
12 maja 2016
|Komentarze: 15