Ranking blogerów Jasona Hunta – to nie przypadek!

Blogerzy, zjedzcie mnie żywcem, gdyż przyznam się do czegoś, z ręką na sercu. Do kwietnia tego roku, anno domini 2016, nie miałam pojęcia kim jest Tomek Tomczyk vel Kominek vel Jason Hunt :O

Serio! Taka ze mnie blogerka 🙂 Pojechałam do Kielc, na jedne z lepszych spotkań dla blogerów, na jakim byłam, na BLOGOTOK. I tam, w końcu sali siedział sobie pan, a w czasie przerw wiele osób do niego podchodziło, przybijało „piątki”, zagadywało. A ja się głowiłam „ojesu, kto to jest? Co  to za sława? Może jeden z partnerów spotkania?” Nie pamiętam dziś kto, ale ktoś kto mnie oświecił, spojrzał na mnie jak na kosmitkę, przybysza z poza blogosfery.

Kilka dni temu ukazał się niezależny Ranking najbardziej wpływowych blogerów 2016, publikowany rokrocznie, od 2009 roku przez Jasona Hunta.

Z płonącymi policzkami weszłam go przeczytać. Widziałam znanych mi i nieznanych. I fajnych też. Scrollowałam w dół i w górę. Nic. Agumamy brak. Ctrl+F. Nic. Agumamy brak. F5, F5, F5. Nic. Agumamy brak.

Postanowiłam zrobić wewnętrzny rachunek sumienia by odpowiedzieć na pytanie: Co zrobiłam źle, że ranking blogerów ukazał się beze mnie? Przedstawiam Ci szczegółową analizę.

Bo nie czytam wszystkich blogów, które wypada czytać?

Właśnie strzeliłam sobie w plecy. Pewnie tak. Przeżyję. Brakuje mi czasu. Rodzina, dom, praca na etacie, blog, inne aktywności. Czytam, ale tyle ile mi się uda i to, co mi się rzeczywiście podoba. Skupiam się najpierw na swoim blogu bo Ty tu jesteś, zaglądasz i czytasz (dziękuję <3). Nie, to nie może być powód…

Bo nie korzystam z porządnych narzędzi?

Oh wait, a korzystam! Obserwuję sieć i czym się ona interesuje dzięki narzędziu Brand24. Dbam o optymalizację SEO moich wpisów po to, żeby były uniwersalne i ponadczasowe (tzw. evergreen). Analizuję, co zrobiłam dobrze, a co źle. A od niedawna mam nowy, stworzony na miarę szablon (Milestone Media <3 <3 <3 kłaniam się w pas), który ma Tobie ułatwić poruszanie się po blogu i przyjemnie oglądać.

Bo nie publikuję codziennie lub regularnie?

Pokaż mi Mamę bliźniąt na etacie w korporacji, która publikuje 😛

Bo nie jestem modna?

Ej, jak to nie? Przecież moja codzienna, wieczorna stylówa nie różni się od setek, ba tysięcy Matek Polek. Nie mów mi, że nie zdarzyło Ci się do wieczornych aktywności zasiąść tak?

Hej parenting, parenting 🙂

Ranking blogerów bez Agumamy bo…

Polski król blogerów po prostu nie może mi wybaczyć tej ignorancji podczas Blogotoku… 😀 Zachowałam się nieładnie. Wiem, przepraszam i obiecuję poprawę. I zadbam o Social Media.

Być może za rok 😉 A może się uda podejść do Jasona Hunta na kolejnej Blogowigilii? I poczęstować go moimi pysznymi muffinkami z buraka i marchewki. I może wtedy mi wybaczy? I może, gdy otworzysz kolejny ranking najbardziej wpływowych blogerów 2017 to wpadnie Ci w oko uśmiechnięta, zadowolona Agumama? 🙂

Tymczasem tutaj znajdziesz Ranking najbardziej wpływowych blogerów 2016. Czytasz blogi? Są tam te, które odwiedzasz?