Po długiej przerwie wracam na to pole, po którym przechadza się zamyślona, smutna kobieta. To zdjęcie ilustrowało mój pierwszy artykuł z cyklu „Niepłodność”. Tekst jest zatytułowany Niepłodność to samotność. Idę powoli i myślę o ludzkich historiach, dramatach, walce, sile. Jedni przez lata muszą zagryzać zęby, inni kryć się ze swoją historią przed rodziną…
Piszę ten tekst późną nocą bo tylko wtedy łzy mogą płynąć niepohamowanie. Dzień urodzenia się Fasolaków zapamiętam na zawsze. Nie tylko jako najpiękniejszy dzień życia. Jest też dużo bolesnych wspomnień, których dotąd nie przepracowałam. Odłożyłam gdzieś do szufladki, ale własnie te wspomnienia wypłynęły…
Karolina to jedna z kobiet, która podzieliła się ze mną swoją historią, po lekturze wpisu Niepłodność to samotność. Jeżeli czytałaś ten tekst, to wiesz, że nim zostałam szczęśliwą Mamą Fasolaków, trochę przeszłam. Życie jednak pisze takie scenariusze, jakie nam się w głowie nie mieszczą…
DZIECKO. Przychodzi na świat, najczęściej z miłości, niewinne, czyste i kompletnie zależne. Jest idealne w swojej czystości i ciekawości świata. Śpi, je i rośnie. Kompletnie nieświadome, jaki brudny świat je otacza.
Czym dla Ciebie jest szczęście? Czy to satysfakcjonująca i dobrze płatna praca? Czy może kochający i wspierający partner? Czy szczęście to możliwość realizowania swoich pasji i marzeń? Czy może prawdziwe szczęście to kochająca rodzina, a reszta sama się ułoży? Masz swoją definicję szczęścia?
Niedawno przypomniała mi się kobieta, którą poznałam na sali pozabiegowej. Ja byłam po badaniu, Ona w trakcie kolejnego podejścia do in vitro. Nie pamiętam Jej imienia. Ale pamiętam smutek, gdy opowiadała o tabu, jakim jest niepłodność w ich rodzinie. Byli z mężem sami na placu boju. Musieli się kryć przed rodziną, a ona dodatkowo przed […]
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.