Ciekawe propozycje filmowe na Halloween

31 października 2017

Komentarze: 14

Nie jestem miłośniczką horrorów. Do dziś, jak wspomnę niektóre z odcinków „Z Archiwum X” to czuję niepokój. Pamiętam jak czasami nocą biegłam na oślep z pokoju do łazienki. Jedną noc Sylwestrową zniszczyłam sobie oglądając dzielnie z Mamą „Poszukiwaczy zaginionej arki”. Potem miałam jeszcze kilka „wpadek”, że niby obejrzałam za dnia, niby tylko z doskoku, a potem przez kilka dni bałam się sama wracać do pustego mieszkania. Taki ze mnie chojrak.

Halloween to wiekowy zwyczaj, ale bardzo nagłośniony przez amerykańską popkulturę. Na razie jeszcze „cukierek albo psikus” mnie nie przekonuje i nie otwieram drzwi miniaturowym czarownicom szukającym słodyczy (dlaczego rokrocznie chodzą wtedy, gdy ja kąpie dzieci?). Ale kto wie co będzie za kilka lat, gdy moje Fasolaki zechcą w tej zabawie brać udział?

Mój stosunek do Halloween jest mieszany, dlatego nie wyruszam 31 października na kostiumową imprezę pełną lampionów z dyń, wampirów i potworów. A może nie ruszam dlatego, że mam w domu jeszcze małe dzieci? 😉 Całkiem serio, gdy już Fasolaki zasną, mam zamiar odpocząć od gotowania, pisania, internetu i obejrzeć coś w klimacie, ale nie powodującego we mnie niepokoju przez kolejny tydzień. Niepokoju albo przerażenia, gdy w domu zgaśnie światło.

Filmy na Halloween

Przedstawiam Ci moje propozycje filmów, które warto zobaczyć np w wieczór Halloween. Nie bez powodu 3 pierwsze propozycje są jednego reżysera, Tima Burtona. Jest klasyką, jeżeli chodzi o historie z dreszczykiem, z pogranicza fantastyki i horroru, ale jednak nie będące typowymi horrorami.

Zgadniesz, który dziś mam zamiar obejrzeć?

Gnijąca panna młoda (Corpse Bride)

Animowana produkcja Tima Burtona z 2005 roku. Łączy w sobie wiele gatunków, dominującym jest czarna komedia. Głosu głównemu bohaterowi użyczył Johnny Depp, który dość często pojawia się w produkcjach Burtona (Charlie i Fabryka Czekolady, Edward Nożycoręki, Alicja w Krainie Czarów). Historia Victora pokazuje widzowi, że nie wszystko jest takie, jak się nam pozornie wydaje. Gdy, na skutek feralnego zbiegu okoliczności, poślubia Gnijącą Pannę Młodą, przekonuje się, że wiódł szare i smutne życie wśród żywych, a to świat umarłych staje się mu bliższy.

Frankenweenie

Historia chłopca i jego wiernego psa, Korka. Kiedy Korek ginie pod kołami samochodu, Vincent wykorzystuje wiedzę z lekcji fizyki by go ożywić. Upiorny pomysł zrozpaczonego chłopca szybko wymyka się spod kontroli. Kolejna ciekawa animacja Tima Burtona. Ciekawe co chciał przez nią widzowi powiedzieć?

Ja myślę, że czasami, choć jest trudno i boli, trzeba po prostu pozwolić komuś odejść…

Edward Nożycoręki (Edward Scissorhands)

W tą postać wcielił się w 1990 roku Johnny Depp. Partnerowała mu Winona Ryder. To film z pogranicza fantasty i melodramatu. Opowiada historię chłopaka-cyborga, który zamiast rak ma nożyce. Z początku oglądając można czuć niepokój i dyskomfort. Z czasem los Edwarda staje się widzowi bliski. To świetna, burtonowska produkcja, w której jeszcze raz przekonujemy się, że jako społeczeństwo myślimy i zachowujemy się stereotypowo: to co brzydkie, odmienne żyje gdzieś na marginesie. To co ładne, idealne i wypachnione jest właściwe. A mariaż tych dwóch skrajności… sama zobacz!

Lśnienie

creme de la creme, wisienka na torcie dla tych, którzy potrzebują mocnych wrażeń, gęsiej skórki na ciele od pierwszych minut filmu. Serwis Netflix poleca Lśnienie na Halloween’owy wieczór czyli klasykę gatunku.

Zamieszkawszy w opuszczonym i upiornym hotelu poza sezonem, Jack Torrance zanurza się w odmęty szaleństwa i terroryzuje swoją żonę i młodego syna.

To film z 1980 roku. Reżyser Stanley Kubrick zdecydował się na ekranizację powieści mojego ukochanego autora horrorów, Stephena Kinga. Film stary, ale niezawodny. Ja jeszcze ani razu nie obejrzałam go w całości i w 100% z odsłoniętymi oczami.

Zatem jeżeli Tim Burton to dla Ciebie bajki dla przedszkolaków to zapraszam na Lśnienie. I lepiej zostaw sobie zapaloną lampkę w drodze do sypialni…