Walentynki w czasie pandemii

Ilekroć siadam przed komputerem, żeby coś napisać, mam wrażenie deja vu. Ciągle gdzieś obok plącze się ta pandemia. Kto by pomyślał rok temu, że dziś będzie tak wyglądać, jak wygląda.

Ja wiem, że mówi się, że Walentynki to przereklamowane. Że to takie „święto”, które przyszło do nas, żeby napędzić sprzedaż wszystkiego co czerwone i serduszkowe.

Trochę tak jest. Walentynki są przereklamowane. Bo jak Ci na kimś zależy to dbasz i okazujesz to cały rok, a nie w jakiś szczególny dzień. Takie święto na co dzień, a nie od święta i gdy kartka z kalendarza o nim powie.

Walentynki w czasie pandemii

Fakty są jednak takie, że w Walentynki 2021 nie da się wyjść na kolację czy do kina. Bo wszystko zamknięte zgodnie z aktualnie obowiązującymi ograniczeniami.

Coś czuję, że w tym roku walentynkowym must have może okazać się Netflix 😉 A że go zwiedziłam wzdłuż i wszerz, to chętnie polecę Ci kilka pięknych historii.

Czas na miłość (About time)

Chociaż jest to film z 2006 roku, dopiero niedawno go zobaczyłam. Niesamowita historia, która pokazuje widzowi, co by było, gdyby te najpiękniejsze momenty życia dało się przeżyć więcej niż raz. Czy gdybyś mogła poznać raz jeszcze ważne osoby, coś byś zmieniła? Co powiedziałabyś tym, których już nie ma, gdyby była szansa choć jeszcze raz ich zobaczyć?

Przepiękna historia o życiu! A ja z niej biorę dla siebie taką myśl: nie da się przeżyć tej samej chwili dwa razy. Dlatego te chwile tu i teraz warto przeżywać jak najpełniej.

Carrie Pilby

Bardzo ciepła opowieść o niedostosowanej społecznie Carrie, która postanawia wyjść ze swojej strefy komfortu, by nawiązać znajomości, zdobyć wymarzoną pracę i umówić się na randkę. Chociaż nigdy nie myślałam o sobie, że jestem społecznie niedostosowana, znalazłam w Carrie cząstkę siebie. Może i Ty znajdziesz?

Są takie typy osobowości, którym niełatwo wychodzić poza strefę komfortu. Ten film pokazuje, że warto i że czasami można się bardzo pozytywnie zaskoczyć. Miłe zaskoczenia są fajnym elementem codzienności! 🙂

Tylko Ciebie chcę (Tengo ganas de ti)

„Tylko Ciebie chcę” to piękny film o miłości. Do samego końca oglądania kibicowałam jednej parze i do samego końca nie wiedziałam, jaki będzie finał. Chyba dobrze, że oglądałam go sama, bo wiele było momentów, gdy wstawałam z kanapy z emocji.

Urocza para hiszpańskich aktorów: Clara Lago i Mario Casas, których na pewno zna każdy, kto choć trochę śledzi kino hiszpańskie.

Palmy w śniegu (Palmeras en la nieve)

Po obejrzeniu „Tylko Ciebie chcę” zagłębiłam się w zakamarki Netflixa, żeby lepiej przyjrzeć się rolom, w które wcielił się Mario Casas. I tak trafiłam na „Palmy w śniegu”.

Film jest ciekawą podróżą z zaśnieżonych gór w tajemnicze tropiki, które rządzą się swoimi prawami i skrywają wiele tajemnic. To podróż z teraźniejszości w przeszłość. Przez blisko 3 godziny przyglądałam się historii miłości, bólu i straty.

O północy w Paryżu (Midnight in Paris)

Muszę przyznać, że nie wszystkie filmy Woodego Allena do mnie przemawiają. „O północy w Paryżu” jest jednym z tych, do których wracam chętnie. Sam film nie jest stricte historią o miłości. Znalazł się wśród propozycji, bo akcja toczy się w Paryżu, a to przecież miasto miłości i miasto zakochanych.

Chodź na spacer po Paryżu. Zobacz, jak wygląda za dnia. Przekonaj się, co kryje pod osłoną rozświetlonej blaskiem księżyca nocy. Odkryj, co można znaleźć, gdy się wcale nie szuka miłości.

Moja noga dotknęła paryskiej ziemi tylko raz, gdy leciałam służbowo do Birmingham i, oczywiście!, nie obyło się bez samolotowej przygody.

Holiday

Brakowało mi Holiday na Netflixie, ale w końcu się pojawił. To dość lekka komedia romantyczna, ale…

Ten film według mnie opowiada o dorastaniu. Od kiedy zostałam mamą, dorastam jako rodzic, wraz z tym, jak dorastają moi synowie. Gdy kochasz drugą osobę, dorastasz jako partner (-ka). A gdy trafiasz na niespełnioną miłość, jak obie główne bohaterki filmu, dorastasz jako człowiek, zmieniasz się.

Jeśli nie widziałaś Holiday, to zobacz koniecznie, jak zamiana domów w okresie ferii świątecznych wpłynie na życie obu bohaterek: Iris (Kate Winslet) i Amandy (Cameron Diaz).

Masz już pomysł jak spędzisz tegoroczne Walentynki w czasie pandemii?

Niezależnie, czy będzie to dla Ciebie wieczór w czerwonej sukience, piżamie czy w dresie, życzę Ci miłych Walentynek. Tym bardziej miłych, że w tak trudnych czasach!

Wcześniejsze moje teksty w tematyce Święta Zakochanych znajdziesz tutaj:

9 najbardziej romantycznych filmów

sushi własnej roboty

romantyczny Netflix na Walentynki

Domowa Atmosfera – jedyna restauracja czynna podczs pandemii

walentynki w czasie pandemii róże i film "Czas na miłość"

Moje kanały social media

Zawsze będziesz na bieżąco.

Close