Od kilku tygodni Żółwik i Wiercisław jeżdżą w nowych fotelikach. Po 6 latach i 3 miesiącach jazdy tyłem (bo bezpieczniej!) zmieniliśmy kierunek. Nowe fotele, nowy kierunek. I tylko jedno się nie zmienia: pytanie „Mama, kiedy będziemy?”
Przemieszczanie się z punktu A do punktu B z dziećmi powinno być bezpieczne, sprawne, wygodne. W transporcie publicznym bywa ciasno. W taksówce trudno o fotelik, lub trzeba za niego sporo dopłacić. Dla mnie, kierowcy z kilkunastoletnim stażem, a także dla mnie jako mamy, podróżowanie samochodem, blisko i daleko od domu, jest najwygodniejsze.
Codziennie trafiam w sieci na dyskusje wokół fotelików samochodowych: że kogoś nie stać, że topowe marki wciskają nam za wielkie pieniądze to samo, co można kupić taniej, że testy (np. ADAC czy Plus Test) to „pic na wodę, fotomontaż”.
W internecie pełno jest ogłoszeń typu „kupię fotelik samochodowy dla chłopca” oraz „sprzedam fotelik. Tanio”. Większość z tych okazyjnych egzemplarzy, już dawno powinna leżeć na śmietnisku historii. Dlaczego tak się nie dzieje? Bo wciąż są amatorzy, by je kupować. Wciąż są rodzice, którzy wolą zainwestować w wózek na wypasie, a zaoszczędzić na foteliku, bo „dziecko […]
Ta ostatnia niedziela… piękna, słoneczna, majówkowa niedziela to jedna z ostatnich wypraw Fasolaków w fotelikach 9-18 kg. Służyły nam niespełna 3 lata. Czas na zmiany, ale niezbyt radykalne. Dalej szukam fotelików RWF, fotelików tyłem, tylko że do 25 kg. Tej niedzieli wracałam w blasku zachodzącego słońca. Chłopcy bezpiecznie spali w swoich fotelach, zmęczeni i umorusani. […]
Moim pierwszym samochodem, kupionym za premię uznaniową, było sportowe Seicento. Mój Brush uroczy. Niebieska strzała. Mój Sej kochany. Oj przeżyliśmy wiele fajnych podróży, trochę szarżowania i kilka stłuczek także. Na nim doskonaliłam się jako kierowca, nabierałam wprawy, uczyłam się pewnych drobnych napraw (umiałam sama wymienić akumulator) i testowałam prędkości…
Czy od kiedy zostałaś Mamą zauważyłaś, jak Twój słownik wzbogacił się o takie sformułowania, dotyczące czasoprzestrzeni, jak „w ciągu jednej drzemki„, „jeden dłuższy spacer” czy „gdy dziecko zaśnie„? Na przykład: W ciągu jednej drzemki ugotuję obiad na dwa dni. Nie za godzinę, nie po południu tylko w ciągu jednej drzemki. Albo: Zadzwonię do Ciebie, gdy […]
Taksówka z fotelikiem dla dziecka … Co mi strzeliło do głowy? I po co to całe zamieszanie? Reisefieber przed pierwszym urlopem z Fasolakami. Wszystko załatwione ogromnie szybko, ale przyświecał nam jeden cel: szczęśliwie dolecieć na Rodos i zapewnić chłopcom niezapomniane, pierwsze wakacje w ich 2,5-letnim życiu.
Krótka relacja z Blogotoku, eventu dla blogerów, zamknęła kwiecień. Planowałam jeszcze opublikować kolejną opowieść z cyklu Mama taka jak Ty, ale mnie zmogła choroba i nie wyrobiłam się przed majówką. Dni wolne to też kiepski czas by angażować czytelnika, który te chwile najczęściej spędza w gronie najbliższych. Jednak pewna dyskusja w sieci zainspirowała mnie by zrobić […]
Zagłębiając się w temat doboru najlepszych fotelików samochodowych spotkałam się ze stwierdzeniem, że fotelik ma termin ważności. Zrobiłam wielkie oczy, ale chwilę się nad tym zastanowiłam. Pierwsza myśl, jaka mi się nasunęła to, że pewnie są w nich elementy, które po jakimś okresie się zużywają i czy producent nam o tym powie, czy nie, pewnie […]
Moje kanały social media
Zawsze będziesz na bieżąco.